Jestem dumny z tego, że byłem częścią władz, które wprowadziła rozwiązania w postaci wzrostu emerytur i rent oraz w postaci trzynastej emerytury - mówił w piątek na konwencji wyborczej prezydent Andrzej Duda.

Nie pozwolę, żeby państwo polskie wycofało się z programu 500 plus - mówił w piątek prezydent Andrzej Duda. Mówił, że emeryci będą dostawać 13 emeryturę, zasiłek dla bezrobotnych powinien wynosić 1300 zł, powinien również zostać wprowadzony zasiłek solidarnościowy, a banki muszą wprowadzić wakacje kredytowe.

Prezydent w swoim sobotnim wystąpieniu programowym mówił, że dziś, po wybuchu epidemii, sytuacja gospodarcza w kraju się skomplikowała.

"Chciałbym, abyśmy wszyscy pamiętali - jeszcze półtora miesiąca temu dynamicznie się rozwijaliśmy" - powiedział prezydent.

"Nawet jeśli ktoś powie: przez ten kryzys jesteśmy na kolanach, to ja mówię - spokojnie, wstaniemy z tych kolan" - przekonywał.

Istotny fragment swojego wystąpienia poświęcił bezpieczeństwu, które "jest bardzo ważne dla budowania silnego państwa". Mówił o wszystkich tych, którzy wyjechali z Polski i zastanawiają się nad powrotem. Zaznaczył, że niedawno rozmawiał z "panią Małgorzatą", która wróciła do Polski, ale zastanawia się nad kolejnym wyjazdem. "Powiedziałem: pani Małgorzato, zrobię wszystko, żeby pani wracać nie musiała. Jest w nas taki zapał, że my się szybko odbijemy" - mówił prezydent.

W tym kontekście prezydent mówił o programie 500 plus. "Nie pozwolę, jako prezydent RP, żeby polskie państwo wycofało się z programu 500 plus" - zapewnił Andrzej Duda.

"Dziś, w dobie wielu niepokojów, kiedy mówimy o bezpieczeństwie, także tym materialnym, ten program dla ludzi wychowujących dzieci stanowi fundament" - mówił.

"Nigdy, jako prezydent RP, nie pozwolę na to, aby ktoś państwu odebrał te pieniądze. To dziś sprawa fundamentalna, także honoru polskiego państwa i honoru polskich władz, ja w tych kategoriach to postrzegam" - podkreślał Duda.

Także emeryci, według prezydenta, mogą być spokojni - 13 emerytura została wypłacona w tym roku i zostanie wypłacona w roku przyszłym. "Nie pozwolę na to, by polskie państwo wycofało się z tych zobowiązań" - mówił.

Zdaniem prezydenta zasiłek dla bezrobotnych powinien zostać podniesiony do 1300 złotych i wypłacany wszystkim tym, którzy stracą pracę w dobie koronawirusa. Powinien też zostać przyznany dodatek solidarnościowy 1200 złotych dla każdego bezrobotnego, który stracił w tym okresie pracę. Powinien on być przyznawany na trzy miesiące. "Wierzę w to, że trzy miesiące to ten okres, kiedy będziemy mieli wahnięcie, przez które źródła dochodu mogą być zaburzone" - mówił prezydent.

Prezydent przekonywał, że będzie namawiał polskie banki do tego, żeby wprowadzały wakacje kredytowe dla wszystkich, którzy są w trudnej sytuacji. "To jest także kwestia honoru polskiego sektora bankowego" - zaznaczył. Informował, że rząd przygotowuje przepisy, które będą wymuszały na bankach takie wakacje kredytowe. Apelował, by wszyscy patrzyli na swoje banki, jak zachowują się w tej sytuacji i ewentualnie przenosili się do innych. Jeśli będą źle traktowały klientów, trzeba im powiedzieć: "nie będziecie zarabiali na mnie, bo nie jesteście tego godni".

Podczas konwencji Duda podkreślał, że Polska, której potrzebujemy, to Polska, która rozwija się w sposób równy, gdzie docenia się każdego obywatela i jego wkład w rozwój Rzeczypospolitej, gdzie dostrzega się każde dziecko, rodzinę i ich problemy, gdzie człowiek jest upodmiotowiony razem ze swoimi prawami oraz gdzie docenia się trud pracy człowieka, w tym rolnika, który stara się, aby w kraju była jak najlepsza, najzdrowsza żywność i z dumą konkuruje o to, aby była ona jak najsmaczniejsza i cieszyła się powodzeniem.

Podkreślił, że naturalną rolą polskiego państwa jest zapewnienie wszechstronnej pomocy rolnikom, zwłaszcza wtedy, kiedy znajdzie się w trudnej sytuacji.

Prezydent mówił także o roli programów społecznych m.in. "Dobry start", czyli 300 zł świadczenia na wyprawkę szkolną dla dzieci i trzynasta emerytura, które wspierają rodziny i seniorów. Przypomniał przy tym, że najniższa emerytura w 2015 roku wynosiła 880 zł, a dziś jest to 1200 zł. "A więc zmiana jest tutaj zasadnicza" - mówił. "Spokojnie i konsekwentnie, ale z pamięcią, żeby rzeczywiście co roku było to podniesienie, żeby było to widoczne podniesienie odczuwalne w portfelach, a przede wszystkim, żeby było to świadczenie dodatkowe" - dodał.

"Ogromnie jestem dumny z tego, że byłem częścią tych polskich władz, tej polskiej władzy wykonawczej, która razem z polską władzą ustawodawczą o nich pamiętają i wprowadziła te rozwiązania w postaci znaczącego wzrostu emerytur i rent, i w postaci także trzynastej, a mam cały czas nadzieję, że i czternastej emerytury, którą już z panem premierem Mateuszem Morawiecki zapowiadaliśmy, że zostanie ustanowiona" - mówił prezydent.

Duda podkreślał także wagę interesu polskiego i polskiego przemysłu. "Nie chcemy tutaj sprzedawania polskich firm, pereł w koronie obcym podmiotom - my chcemy mieć polskie linie lotnicze, niech nikt nie opowiada, nie waży się powiedzieć, że są nieopłacalne - muszą być opłacalne, bo są wielką dumą polskiego państwa, są naszą wizytówką" - mówił.

"Koniec z polityką wstydu poprzednich lat. My mamy wielkie powody do dumy" - powiedział prezydent i wymienił m.in. kulturę, tradycję i wiarę.