W Kanadzie w ciągu minionej doby odnotowano 37 nowych ofiar śmiertelnych koronawirusa i 510 nowych zakażeń. W sumie zmarło 1871 osób, a potwierdzonych przypadków zakażenia jest już 38,9 tysięcy - poinformowały w środę przed południem kanadyjskie służby medyczne.

Na obecność wirusa SARS-CoV-2 przetestowano jak dotąd 576,3 tys. osób.

W środę po południu stacja CBC podała z kolei, że liczba zgonów przekroczyła już 2 tysiące, a liczba przypadków zakażenia wirusem wynosi ponad 39,8 tys. Dwie osoby zmarły, przebywając za granicą.

Podczas codziennej konferencji prasowej premier Justin Trudeau powiedział, że w kwestii otwierania gospodarki rząd federalny będzie dążył do koordynacji z władzami poszczególnych prowincji i terytoriów, jednak lokalne władze będą podejmować własne decyzje w zależności od sytuacji w danym regionie.

"Przyjmujemy, że różne prowincje podejmą różne decyzje odnośnie do tego, jak i w jakich obszarach rozpocząć restartowanie i ponowne otwieranie gospodarki" - powiedział w środę Trudeau.

Dzień wcześniej naczelna lekarz kraju Theresa Tam powiedziała, że zastosowane w walce z koronawirusem środki działają, a służby zdrowia bacznie śledzą "ciągłe i stabilne spowolnienie epidemii", jednak dalsza droga jest nadal niepewna.

"Nie ma wątpliwości, że nasze poświęcenia i niedogodności, znoszone każdego dnia przez ostatnich kilka tygodni, zapobiegły gwałtownemu wybuchowi (Covid-19 - PAP) takiego rodzaju (...) jak we Włoszech, w Hiszpanii czy w Nowym Jorku" - zaznaczyła.

Z Toronto Alicja Minda (PAP)