W Rosji liczba zakażeń koronawirusem sięgnęła w środę 57 999, po wykryciu 5236 nowych infekcji w ciągu ostatniej doby - podał sztab kryzysowy. Liczba zgonów wzrosła o 57, do 513. Wyzdrowiało dotąd 4420 osób; 547 z nich opuściło szpitale w ciągu ostatniej doby.

W całym kraju przeprowadzono dotąd 2,2 mln testów na obecność koronawirusa. 43,4 proc. nowych przypadków to osoby, które nie miały klinicznych objawów choroby.

Blisko połowę nowych infekcji - 2548 - wykryto w Moskwie, gdzie łączna liczba zakażeń sięgnęła 31 981.

Ogniska koronawirusa wykrywane są w ostatnich dniach na uczelniach, w szpitalach i internatach na terenie kraju.

Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło we wtorek, że zachorowało dziewięciu uczniów Uniwersytetu Wojskowego w Moskwie. Media podały zaś, że wirus wykryto u ponad 60 kursantów Wojskowej Akademii Medycznej w Petersburgu. Resort obrony zapewnił, że zakażeni nie brali udziału w ćwiczeniach do niedawna prowadzonych pod Moskwą przed - odwołaną już - defiladą wojskową 9 maja.

Zakażenie u 18 pacjentów i 9 medyków wykryto w szpitalu onkologicznym w Biełgorodzie, mieście leżącym ok. 40 km na północ od granicy z Ukrainą. Z Krasnojarska na Syberii napłynęły doniesienia o wykryciu wirusa u 89 pracowników i pacjentów szpitala okulistycznego.

W prywatnej klinice pod Moskwą zmarł we wtorek proboszcz soboru Objawienia Pańskiego w Jełochowie, jednej z najważniejszych świątyń prawosławnych w Rosji, Aleksandr Agiejkin. Miał 48 lat. Media zwracają uwagę, że 3 kwietnia duchowny uczestniczył we mszy w soborze w Jełochowie wraz ze zwierzchnikiem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarchą Cyrylem. Patriarchat Moskiewski potwierdził oficjalnie, że przyczyną śmierci kapłana były powikłania wywołane koronawirusem.

O tym, że wśród duchownych Soboru Objawienia Pańskiego wykryto koronawirus, informowała na początku kwietnia grupa robocza powołana przy patriarsze. 16 kwietnia grupa poinformowała, że testy potwierdziły obecność wirusa u 24 duchownych w Moskwie, służących w 15 świątyniach i dwóch klasztorach, a u 31 księży podejrzewa się zakażenie.

W Moskwie zmarł we wtorek pierwszy lekarz, który zajmował się pacjentami z Covid-19. 56-letni medyk zmarł w szpitalu koronawirusowym w dzielnicy Komunarka na obrzeżach stolicy. Lekarz pracował w moskiewskiej klinice, w której - według doniesień medialnych - koronawirus wykryto u ponad 60 pracowników personelu medycznego.

Radio Echo Moskwy podało we wtorek, że w stolicy koronawirusem zakaziło się kilkanaście osób mieszkających w internacie zakładów transportu miejskiego Mosgortrans.

W Moskwie obowiązują od końca marca wymogi samoizolacji, a od połowy kwietnia - system przepustek niezbędnych do poruszania się po mieście samochodem i transportem publicznym. Od środy wszystkie osoby z objawami infekcji dróg oddechowych są kontrolowane tak, jak chorzy z koronawirusem. Mogą wyjść z domu wyłącznie do lekarza, a ich trasa będzie monitorowana przez narzędzia geolokalizacji.

Rosja pozostaje na 10. miejscu wśród krajów świata, jeśli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem. Jednak środa jest drugim dniem w tym tygodniu, gdy liczba nowych przypadków jest niższa niż dzień wcześniej; we wtorek nowych zakażeń było 5642.