1341 osób zakażonych koronawirusem zmarło we Francji w ciągu ostatniej doby - poinformował w czwartek dyrektor generalny ministerstwa zdrowia, Jerome Salomon. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 12210.

Epidemia zabiła we Francji 8044 osób w szpitalach oraz 4166 w domach opieki i placówkach medyczno-społecznych - przekazał Salomon.

Łączna liczba potwierdzonych przypadków zakażeń wzrosła w ciągu doby z 82048 do 86334.

Salomon podczas konferencji prasowej zwrócił uwagę, że po raz pierwszy od wybuchu epidemii odnotowano w kraju dobowy spadek liczby pacjentów na oddziałach intensywnej terapii. W czwartek przebywało ich tam 7066, czyli o 82 mniej niż w środę.

Jak zauważa AFP, Francja dysponowała 5 tys. miejsc na oddziałach intensywnej terapii przed wybuchem epidemii.

Dane te sugerują, że "stopniowo ograniczamy epidemię" - przyznał Salomon. Jednak „jeśli możemy mieć nadzieję na spłaszczenie (krzywej epidemii), jest to bardzo wysokie spłaszczenie i musimy pozostać niezwykle ostrożni” - podkreślił, wzywając „do podwojenia wspólnych wysiłków”, w szczególności poprzez samoizolację oraz utrzymywanie dystansu społecznego.