Koalicja Obywatelska chce, by rząd zrezygnował w tym roku z organizacji egzaminów ósmoklasistów, a rekrutacja do szkół średnich odbyła się według konkursu świadectw. Klub KO przygotował projekt ustawy w tej sprawie; chce, by Sejm zajął się nim już w piątek.

Koalicja Obywatelska oczekuje ponadto przesunięcia na lipiec lub sierpień egzaminów maturalnych, a co za tym idzie - przesunięcia też naboru na uczelnie wyższe.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że obecnie, w sytuacji epidemii koronawirusa, nie da się przeprowadzić ani kwietniowych egzaminów ósmoklasisty ani majowych maturalnych. "Egzaminy maturalnie nie mogą się odbyć z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że nie wyobrażam sobie, żeby młodzież teraz wyszła z domów i nie da się tego zrobić zdalnie" - argumentowała posłanka KO. Po drugie - jak zauważyła - na 10 maja zwołane zostały wybory prezydenckie, w których lokalne wyborcze często ulokowane są właśnie w szkołach.

Według niej nie wiadomo też w jaki sposób odbędą się egzaminy zawodowe. "Może więc trzeba zrobić tak, jak to robią w innych krajach, pomyśleć o młodzieży? Matury międzynarodowe zostały odwołane, umożliwia się młodym ludziom rekrutację na studia, my także powinniśmy zapytać rektorów jak to przygotować" - wskazała Kidawa-Błońska. Jak dodała, zastanawia się dlaczego wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin "zajmuje się wyborami, a nie zajmuje się tym, żeby znalazł rozwiązania dla dzieci i młodzieży". "To jest teraz jedna z najważniejszych spraw" - przekonywała posłanka KO.

Urszula Augustyn (KO) zwróciła uwagę, że do ministrów: edukacji Dariusza Piontkowskiego i nauki Jarosława Gowina z apelem o przełożenie egzaminów zwróciła się już część maturzystów jak i rodziców, nauczycieli i samorządowców. "Ale tych wszystkich ani minister Piontkowski, ani minister Gowin nie zauważają. To bardzo poważny problem" - powiedziała posłanka.

Dlatego - jak poinformowała - Koalicja Obywatelska przygotowała projekt ustawy, który ma umożliwić rezygnację z przeprowadzania egzaminów ósmoklasistów. "Proponujemy, żeby nie organizować w tym roku egzaminów ósmoklasistów. To jest najwyższa pora, na tydzień przed świętami Wielkiej Nocy, na trzy tygodnie przed tymi egzaminami, żeby rodzicom, uczniom i nauczycielom powiedzieć: nie będzie tych egzaminów, natomiast rekrutacja do szkół średnich może się odbyć np. na podstawie konkursu świadectw" - przekonywała Augustyn.

Jak dodała, matury mogłyby się odbyć w lipcu lub sierpniu. "Minister Gowin powinien natychmiast zwołać spotkanie, konferencję rektorów uniwersytetów, uczelni wyższych po to, żeby uzgodnić z nimi kalendarz i przedstawić to, co może się wydarzyć w najbliższych miesiącach" - zaznaczyła Augustyn.

Do konferencji posłanek KO odniósł się na Twitterze Jarosław Gowin. "Pani Marszałek Kidawa-Błońska zaatakowała mnie, że nie zajmuję się ustalaniem terminu matur. Nie mam kontaktu do Pani Marszałek. Czy ktoś mógłby jej przekazać, że za przeprowadzenie matur odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej, a nie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego?" - napisał wicepremier.

O odwołanie egzaminów dla uczniów klas ósmych i egzaminów maturalnych zwrócił się w poniedziałek do szefa MEN Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jak wskazał, organizacja ich w szkołach wiąże się narażeniem zdrowia i życia uczniów i nauczycieli. Minister Piontkowski, pytany czy realne jest utrzymanie obecnych terminów obu egzaminów odparł w Polskim Radiu 24: "specustawa daje nam możliwość zmiany terminarza roku szkolnego i jeżeli będzie taka potrzeba, to z tej możliwości skorzystamy".

Egzamin ósmoklasisty miałby być przeprowadzony od 21 do 23 kwietnia. Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Egzaminy maturalne z kolei mają rozpocząć się 4 maja. Sesja pisemnych ma potrwać do 21 maja, a ustnych do 22 maja.

Od 12 marca do 10 kwietnia w związku z epidemią koronawirusa zajęcia stacjonarne w szkołach i w przedszkolach są zawieszone. Od środy 25 marca szkoły mają obowiązek nauczania na odległość.