Policjanci oraz służby sanitarne poszukują klienta, który w poniedziałek około godz. 17.20 był w sklepie "Kamyk Alkohole" przy ul. Wołoskej 78 i mógł mieć kontakt z osobą zakażoną koranowirusem, nie wiedząc o tym – poinformował we wtorek asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Jak wcześniej informował PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak w poniedziałek mężczyzna z potwierdzonym koronawirusem oddalił się ze szpitala przy ul. Wołoskiej i poszedł do pobliskiego sklepu po alkohol. W placówce było dwóch klientów. Funkcjonariusze ustalają dane jednego z nich.

W związku z tym mokotowska policja zwróciła się z apelem w sprawie poszukiwanego klienta sklepu "Kamyk Alkohole" przy ul. Wołoskej 78, który mógł mieć kontakt z zakażonym.

"Mężczyzna wszedł do sklepu za 61-latkiem ubranym w siwo-czarną bluzę i charakterystyczną czerwoną czapkę, który kilka minut wcześniej oddalił się ze szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej 137. Mężczyzna ten proszony jest o pilny kontakt telefoniczny z oficerem dyżurnym Komendy Rejonowej Policji Warszawa II pod numerem 22 603 92 50 albo numerem 112" – przekazał we wtorek asp. Robert Koniuszy.

Dodał, że poszukiwany ma około 30-35 lat i ciemne, krótko ostrzyżone włosy. Ubrany był w czarną kurtkę i granatowe jeansy. Miał czarny plecak.

"W trakcie zakupów cały czas spoglądał w swój telefon. Kupił jedną puszkę napoju i wyszedł. W tym czasie w sklepie był zakażony, z którym poszukiwany się mijał" – poinformował asp. sztab. Robert Koniuszy.

Pacjentowi z koronawirusem, który oddalił się ze szpitala przy ul. Wołoskiej grozi do 8 lat więzienia.(PAP)

Autor: Aleksandra Kuźniar, Bartłomiej Figaj