W Hiszpanii w ciągu minionej doby zmarło 738 osób zainfekowanych koronawirusem. To rekordowa liczba zgonów w ciągu 24 godzin - poinformowały w środę przed południem hiszpańskie władze sanitarne.

Z komunikatu ministerstwa zdrowia Hiszpanii wynika, że ogólna liczba zgonów z powodu koronawirusa wzrosła w tym kraju do 3434. Nastąpił też nienotowany wcześniej wzrost przypadków zakażenia - o 7937, w sumie zainfekowanych jest 47 610 osób.

Odsetek pacjentów, którzy już wyzdrowieli po zakażeniu koronawirusem wynosi zaledwie 11 proc. Ponad połowę zgonów na Covid-19 zanotowano dotychczas w regionie Madrytu. Do wtorkowego popołudnia w tamtejszej wspólnocie autonomicznej zmarło 1825 pacjentów, a 14 597 osób zostało zakażonych.

Innym regionem o wysokiej liczbie chorych i ofiar śmiertelnych jest Katalonia, na północnym wschodzie, gdzie odnotowano 9 937 infekcji koronawirusem, a 516 osób zmarło.

W środę dziennik “El Mundo” opublikował wnioski z badania przeprowadzonego przez kilka wydziałów Politechniki w Walencji (UPV), z którego wynika, że szczytu epidemii koronawirusa w Hiszpanii należy się spodziewać dopiero na przełomie maja i czerwca.

Autorzy badania spodziewają się, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy liczba infekcji koronawirusem w Hiszpanii zwiększy się do 0,8-1,2 mln. Ich wcześniejsze, opublikowane w piątek studium przewidywało, że szczyt epidemii wystąpi w tym kraju w kwietniu, kiedy liczba zakażeń sięgnie 2,5 mln.