Od poniedziałku do Singapuru nie będą mogły wjeżdżać osoby, które w ciągu ostatnich dwóch tygodni były we Włoszech, Francji, Niemczech lub Hiszpanii – poinformowało w piątek singapurskie ministerstwo zdrowia. Decyzja ma związek z pandemią koronawirusa.

Zakaz obejmuje również tranzyt przez Singapur.

Według ministra zdrowia Gan Kim Yonga 47 spośród 187 infekcji potwierdzonych w Singapurze do czwartku wykryto u osób, które przybyły z zagranicy – przekazała singapurska stacja CNA.

„Nie możemy spoczywać na laurach. Mimo naszych najlepszych wysiłków w śledzeniu kontaktów i izolowaniu potwierdzonych przypadków, codziennie mamy nowe przypadki i coraz więcej przypadków przywleczonych” - powiedział Gan.

Resort zdrowia wyjaśnił, że w ostatnich 10 dniach w Singapurze wykryto 23 infekcje u osób, które przybyły z zagranicy, w tym 13 - z krajów europejskich i sześć - z Indonezji.

Obywatele Singapuru i osoby mieszkające tam na stałe po powrocie z Włoch, Francji, Niemiec lub Hiszpanii będą musiały pozostać w domach przez 14 dni. Ministerstwo zapewniło, że restrykcje wjazdowe są tymczasowe.

Wcześniej wprowadzono już podobny zakaz dotyczący osób, które były w Chinach, Korei Płd. lub Iranie.

Jednocześnie ze skutkiem natychmiastowym ogłoszono obowiązek 14-dniowej kwarantanny dla wszystkich osób przybywających do Singapuru, u których występuje gorączka lub inne objawy infekcji dróg oddechowych, niezależnie od tego, w jakich byli krajach.

Andrzej Borowiak (PAP)