W ciągu doby w Hiszpanii z powodu koronawirusa zmarło 11 osób, a ponad 300 zostało zainfekowanych. Od początku epidemii w kraju tym zanotowano łącznie 47 zgonów z powodu Covid-19.

Jak poinformował w środę dyrektor rządowego Centrum Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES) Fernando Simon, w ciągu ostatniej doby w Hiszpanii zanotowano 11 zgonów pacjentów zakażonych koronawirusem.

Aż 10 z nich zmarło na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu. W regionie Madrytu do środowego popołudnia zanotowano łącznie 31 zgonów oraz ponad 1000 przypadków zakażenia Covid-19.

W całej Hiszpanii dotychczas potwierdzono 47 zgonów oraz ponad 2100 przypadków infekcji koronawirusem. Z szacunków resortu zdrowia wynika, że 136 osób zakażonych Covid-19 opuściło już szpitale.

W środę po południu władze Madrytu wezwały mieszkańców stolicy do unikania środków transportu publicznego. Od rana zawieszone są tam zajęcia we wszystkich placówkach oświatowych.

Władze stolicy potwierdziły też, iż do 19 marca odwołane zostały sesje rady miejskiej Madrytu. Decyzja ta ma związek zarówno z szybko rosnącą liczbą zakażonych w mieście, jak i podejrzeniem, że któryś z polityków prawicowej partii Vox jest zainfekowany koronawirusem. We wtorek zakażenie Covid-19 potwierdzono bowiem u sekretarza generalnego tej partii Javiera Ortegi Smitha.

W środę decyzję o odwołaniu zajęć lekcyjnych oraz zabiegów medycznych, które nie mają nagłego charakteru, podjęły władze wspólnoty autonomicznej Kastylii i Leonu. Decyzja ta dotyczy miast Miranda de Ebro, Pancorbo i Condado de Trevino.

Według oceny ministerstwa zdrowia w Madrycie epidemia koronawirusa w Hiszpanii może potrwać od dwóch do czterech miesięcy.

Marcin Zatyka (PAP)