Do 28 wzrosła w środę liczba osób zakażonych koronawirusem w Indiach. Nowe przypadki wykryto w Delhi i w Dźajpurze, gdzie Covid-19 zdiagnozowano u 16 włoskich turystów - przekazał mediom w środę indyjski minister zdrowia Harsh Vardhan.

Do wtorkowego wieczoru w Indiach potwierdzono sześć przypadków zakażenia koronawirusem, w środę ich liczba wzrosła o 22.

Vardhan poinformował też, że w kraju monitorowanych jest w sumie 27 tys. osób. Lokalne władze i policja mają regularnie sprawdzać stan osób, które mogły mieć kontakt z zakażonymi.

W stolicy Indii Delhi w poniedziałek pozytywnie zdiagnozowano mężczyznę, który niedawno wrócił z Włoch. Zakażony pacjent przed zgłoszeniem się do szpitala miał kontakt z wieloma ludźmi, m.in. zorganizował pod koniec lutego imprezę urodzinową, na której zaraziło się sześciu jego krewnych z Agry.

W ramach podjętych działań zapobiegawczych zamknięto szkołę w sąsiadującej z Delhi Noidzie, gdzie uczyły się dzieci „delhijskiego pacjenta zero". Przeprowadzono także test na obecność koronawirusa u 46 osób, które miały z nim kontakt; osoby wykazujące niepokojące objawy zostały umieszczone na obserwacji w szpitalach, pozostałe zostały objęte kwarantanną - poinformował dziennik "Hindustan Times", powołujący się na pragnące zachować anonimowość źródło we władzach.

W Dżajpurze w stanie Radźastan zdiagnozowano Covid-19 u 15 turystów z Włoch oraz u ich indyjskiego kierowcy. Turyści odwiedzili m.in. Bikaner, Dźajsalmer, Dźodhpur i Udajpur w Radźastanie. Lokalne władze szukają osób, które mogły się z nimi zetknąć.

W południowoindyjskiej Telanganie, gdzie zakażenie koronawirusem potwierdzono u 24-letniego inżyniera jednej z firm IT, w środę zaczęła krążyć plotka o dwóch kolejnych przypadkach. Po godz. 11 rano ponad 2,5 tys. pracowników budynku, w którym pracował zainfekowany, zaczęło uciekać na ulicę.

„To całkiem normalne, że informacje wśród pracowników branży IT rozprzestrzeniają się szybciej i że ludzie panikują. Firma, w której pracuje zakażony, wysłała wewnętrzną wiadomość do swoich pracowników, a ta jakoś przedostała się do innych grup (na komunikatorze WhatsApp - PAP)" - powiedział dziennikowi „The Indian Express” Krishna Yedula, szef rady zajmującego się bezpieczeństwem w tzw. Cyberabadzie, części Hajdarabadu gdzie znajduje się klaster firm z branży IT.

Media donoszą, że w Bombaju ceny masek ochronnych wzrosły trzykrotnie, a bezkontaktowych termometrów nawet sześciokrotnie. Prezydent Indii Ram Nath Kovind i premier Narendra Modi nie wezmą udziału w święcie kolorów Holi, które przypada na 9 marca.

Z Delhi Paweł Skawiński (PAP)