Psycholodzy apelują do Włochów, by nie ulegali panice i strachowi z powodu koronawirusa szerzącego się w ich kraju, bo - jak przypomnieli - stres obniża odporność organizmu. "Także w przypadku tego patogenu" - podkreślają.

W kolejnym dniu kryzysu we Włoszech prezes stowarzyszenia psychologów David Lazzari powiedział, że w sytuacji, jaka panuje w związku ze wzrostem zachorowań istnieje ryzyko "przejścia od obiektywnych obaw do ogólnego lęku, zaniepokojenia i paniki, które moga obniżyć możliwości obronne", zarówno - dodał - jeśli chodzi o zachowanie, jak i odporność biologiczną.

"Nie należy negować istnienia sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, ale trzeba do niej podchodzić bez niepotrzebnego podnoszenia lęku" - podkreślił w rozmowie z Ansą.

Stowarzyszenie psychologów zaangażowało się w tych dniach w całym kraju w niesienie wsparcia i pomocy specjalistycznej przedstawicielom różnych instytucji i władz oraz w działania na rzecz przekazywania obywatelom porad, jak radzić sobie z napływem informacji o skutkach szerzenia się groźnego koronawirusa i jak postępować w codziennym życiu.

Eksperci w dziedzinie psychologii powołali specjalną grupę zadaniową, która będzie współpracować między innymi z Obroną Cywilną.