Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik mówił w czwartek, że opublikowany w środę raport NIK jest w istocie "prezentem dla nas". "Daje nam znakomitą okazje do tego, żeby przedstawić to wszystko, co udało się zrobić w Ministerstwie Sprawiedliwości w ciągu ostatnich kilku lat" - zaznaczył.

Z opublikowanego w środę raportu NIK dotyczącego odzyskiwania mienia pochodzącego z przestępstw wynika, że w Polsce nie istnieje "spójny i kompleksowy" system regulujący te kwestie.

Odnosząc się do tego raportu podczas czwartkowej konferencji prasowej w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Wójcik ocenił, że "w istocie ten raport jest prezentem dla nas". "Bo daje nam znakomitą okazje do tego, żeby przedstawić to wszystko, co udało się zrobić w Ministerstwie Sprawiedliwości w ciągu ostatnich kilku lat" - zaznaczył.

"Dziwię się, że mimo wszystko, został ten raport gdzieś tam odgrzebany, raport pana prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego" - dodał Wójcik. "Prokuratura będzie prowadziła oczywiście dalej postępowania w sprawach dotyczących pana prezesa Banasia, to jest sprawa zupełnie niezależna" - podkreślił.

Dopytywany przez dziennikarzy, czy Banaś pozostanie nadal na stanowisku, Wójcik powiedział, że nie zależy to od niego. "Prokuratura prowadzi czynności, takie, jakie powinna prowadzić" - zaznaczył.