USA gotowe są przeznaczyć 100 mln dol. na pomoc dla Chin i innych krajów dotkniętych epidemią koronawirusa - poinformował w piątek sekretarz stanu Mike Pompeo. Pieniądze będą przekazywane przez istniejące fundusze lub przez organizacje międzynarodowe.

"To zobowiązanie (finansowe) - w połączeniu z setkami milionów (dolarów) hojnie ofiarowanymi przez amerykański sektor prywatny - dowodzi silnego przywództwa USA w reakcji na epidemię" - ogłosił Pompeo w komunikacie.

Szef resortu zdrowia i służb społecznych (HHS) Alex Michael Azar powiedział, że nie zapadła jeszcze decyzja o przeznaczeniu funduszy HHS na walkę z koronawirusem.

Ocenił jednak, że jest za wcześnie na to, by zwrócić się do Kongresu o dodatkowe fundusze na ten cel. Azar dodał, że czeka na zgodę administracji na wysłanie do Chin amerykańskiej ekspertów, którzy mogliby wesprzeć chińskich specjalistów.

31 stycznia Azar poinformował, że administracja USA ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego w związku z koronawirusem. Oznacza, że obcokrajowcy, którzy mogą stanowić potencjalne ryzyko przeniesienia wirusa, nie będą tymczasowo wpuszczani na terytorium USA.

Obywatele USA, którzy w ciągu ostatnich dwóch tygodni przebywali w chińskiej prowincji Hubei, gdzie wybuchła epidemia, muszą przejść 14-dniową kwarantannę, zaś ci Amerykanie, którzy przybywali w innych chińskich prowincjach, po powrocie do USA przez dwa tygodnie powinni unikać kontaktów z innymi ludźmi.

Koronawirus 2019-nCoV może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc. Do północy z czwartku na piątek w całych Chinach wirusa wykryto łącznie u ponad 31 tys. osób, a 637 z nich zmarło. W prowincji Hubei odnotowano 618 zgonów, z czego 478 w Wuhanie.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała w piątek, że obecność wirusa z Wuhan zdiagnozowano ponad 20 innych krajach, zarażonych zostało 270 osób, a jedna zmarła.