Magdalena Biejat (Lewica Razem) została wybrana w czwartek na przewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Podczas posiedzenia wybrano też cztery wiceprzewodniczące.

Pierwsze posiedzenie komisji polityki społecznej poprowadził wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

Kandydaturę Biejat na przewodniczącą komisji w głosowaniu poparło 25 posłów, przeciw było trzech, czterech wstrzymało się od głosu.

Swoją kandydaturę zgłosił także Grzegorz Braun z Konfederacji. Jak tłumaczył, w tej komisji "ważą się sprawy życia i śmierci". "My chcielibyśmy, żeby człowiek był bezpieczny w Polsce, żeby życie ludzkie nie było zagrożone. Aborcja z przesłanek eugenicznych jest zamachem na nasze zasady cywilizacyjne" - powiedział.

Jego zdaniem oddanie przewodnictwa w tej komisji przedstawicielom lewicy to "prosta droga do zamiecenia pod dywan projektów ustaw, które mają na celu gwarancję bezpieczeństwa życia ludzkiego".

Braun poprosił posłów o złamanie porozumienia prezydiów klubów ws. stanowisk w komisjach i wybranie przedstawiciela Konfederacji. Głosowanie nad kandydaturą Biejat zostało przeprowadzone jako pierwsze, wobec uzyskania przez nią większości głosów, kandydatura Brauna nie była poddana głosowaniu.

Czarzasty poinformował, że zgodnie z konsultacjami między prezydiami klubów, rekomendowane jest wybranie czterech zastępców przewodniczącej komisji. Grzegorz Braun złożył wniosek o powiększenie tej liczby do pięciu. Wniosek ten - jako dalej idący - był głosowany jako pierwszy i nie uzyskał poparcia członków komisji.

Za wybraniem czterech wiceprzewodniczących opowiedziało się 30 posłów, jeden był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Podczas posiedzenia zgłoszono pięć kandydatur na to stanowisko. W głosowaniu zdecydowano, że zastępcami przewodniczącej będą: Urszula Rusecka (PiS), Teresa Wargocka (PiS), Agnieszka Ścigaj (KP PSL-Kukiz'15) i Marzena Okła-Drewnowicz (KO). Większości głosów nie uzyskał Grzegorz Braun.

Po zakończonych głosowaniach nowo wybrana przewodnicząca Magdalena Biejat podziękowała członkom komisji za zaufanie. Wyraziła przekonanie, że dla wszystkich - od prawa do lewa - w centrum jest człowiek. "Możemy w różny sposób definiować najważniejsze potrzeby i sposób ich rozwiązania, ale jestem przekonana, ze będziemy potrafili ze sobą współpracować konstruktywnie i pracować nad tym, żeby rozwiązania, które będą wychodziły z tej komisji były jak najlepsze dla Polek i Polaków" - powiedziała.

Dodała, że jest debiutującą posłanką, dlatego tym bardziej cieszy się z obecności "tak doskonałych wiceprzewodniczących".