Biorę pod uwagę ubieganie się o ponowny wybór na przewodniczącego PO; dzisiaj nie jest to dla mnie priorytet, dzisiaj chcę skończyć to, co jest najważniejsze, czyli zamknąć sprawę zwycięstwa opozycji w wyborach do Senatu - powiedział w czwartek lider PO Grzegorz Schetyna.

Schetyna w internetowym programie "Rzecz o polityce" był pytany, czy po wyborach nie widzi powodu do dymisji z funkcji szefa Platformy. "Na razie muszę przypilnować kwestii, które są dzisiaj najważniejsze, tzn. kwestia Senatu, wybór w Senacie, wybór w klubie - to jest kwestia najbliższych dni" - powiedział Schetyna.

Dopytywany był, czy będzie ubiegał się o ponowny wybór na przewodniczącego PO. "Biorę (to - PAP) też pod uwagę, dzisiaj to nie jest dla mnie priorytet (..) jeszcze zobaczymy, nie chcę budować poczucia, że chcę zrobić coś na siłę czy przeciwko" - powiedział Schetyna.

"Ja chcę dzisiaj skończyć to, co jest najważniejsze, czyli zamknąć zwycięstwo do Senatu konkretnym wyborem prezydium Senatu, przeprowadzić wybory w klubie parlamentarnym i być gotowym do konstrukcji wyborów kandydata KO na prezydenta i przewodniczącego PO" - dodał Schetyna.

Na uwagę, że jest poczucie, że "jest przywiązany do stołka" przewodniczącego partii, odparł, że "Tak zupełnie nie jest".

Schetyna podkreślił też, że senatorowie-elekci Koalicji Obywatelskiej i reszty opozycji to jest bardzo dobra drużyna.

Dodał, że ze strony PiS były "próby korupcji politycznej", aby przeciągnąć senatorów na swoją stronę zdobyć większość w izbie. "Spaliły na panewce, stąd takie zaangażowanie PiS-u teraz w liczenie (ponowne - PAP) głosów i budowanie większości w inny sposób" - powiedział Schetyna.

"Senat w rękach opozycji to jest absolutnie nowe otwarcie i wierzę, że pokażemy, że może jedna z izb parlamentu normalnie funkcjonować (...). Że nie będzie takich wariantów, jak były w poprzedniej kadencji, że na skróty przeprowadza się ustawy w ciągu kilkunastu godzin" - mówił lider PO.

Zaznaczyła, że Senat ma inicjatywę legislacyjną i na temat wniosków Senatu będą przeprowadzane debaty w Sejmie. "My musimy nauczyć się innego rodzaju parlamentaryzmu, w którym jest debata, otwartość, szanuje się prawa opozycji, a nie robi się tak, jak przez ostatnie cztery lata" - powiedział Schetyna.