Trwają analizy nad wprowadzeniem do systemu ochrony zdrowia przedstawicieli zawodu, który wspierałby lekarzy w procesie terapii, racjonalizując wykorzystanie ich kompetencji - powiedziała we wtorek wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.

"Problem braku kadr medycznych był sygnalizowany 10, 15 lat temu. Już wówczas były przesłanki, by twierdzić, że za kilka, kilkanaście lat nastąpi bardzo trudna sytuacja kadrowa w ochronie zdrowia. Przez ten okres, można powiedzieć, że niewiele robiono, by zapobiec tej sytuacji” – oceniła podczas obrad XV Forum Rynku Zdrowia w Warszawie wiceminister.

Wskazała, że ostatnie lata to czas, kiedy te problemy stały się rzeczywistością i istnieją braki m.in. lekarzy, pielęgniarek czy ratowników. „Generalnie mamy niedobór pracowników w ochronie zdrowia. To nie jest tylko nasza domena, podobnie jest m.in. w wielu krajach Unii Europejskiej” – zauważyła wiceminister. Podkreśliła jednocześnie, że w ostatnich latach podjęte zostały działania, by odwrócić niekorzystny trend m.in. jeśli chodzi o braki lekarzy i pielęgniarek.

"Zajęliśmy się tymi dwoma podstawowymi zawodami, bo tam było największe zagrożenie. Gdybyśmy w zawodzie pielęgniarki nie podjęli natychmiastowych działań, to za kilka lat mielibyśmy problem, prawdopodobnie musielibyśmy zamykać podmioty lecznicze” – oceniła. „W tej chwili przymierzamy się do innych działań, w stosunku do innych zawodów medycznych” – zadeklarowała.

Wiceminister mówiła, że do zwiększenia zainteresowania zawodami przyczynia się poprawa wynagrodzeń a także zwiększania ich atrakcyjności m.in. poprzez migrację kompetencji między poszczególnymi zawodami.

"Wspólnie z departamentem kwalifikacji medycznych to analizujemy. Przygotowywane są akty prawne, które pozwalają wykorzystać w poszczególnych zawodach wiedzę i umiejętności nabyte w toku kształcenia przeddyplomowego i podyplomowego, po to by racjonalnie wykorzystywać w systemie przedstawicieli każdego zawodu” – poinformowała Szczurek-Żelazko.

"Jest też kwestia powstawania zawodów medycznych, wprowadzenia ich do systemu, chociażby teraz mocno akcentowany opiekun medyczny. Kształcimy ich od wielu lat, a nie są wykorzystywani w systemie” - mówiła.

Jak dodała, są też propozycje dot. innych, nowych zawodów medycznych, które nie funkcjonują obecnie w systemie ochrony zdrowia.

"Trwają analizy, aby wprowadzić do systemu przedstawicieli zawodu, który wspierałby w procesie terapii lekarza. Niekoniecznie posiłkując się tradycyjnymi zawodami np. pielęgniarką czy ratownikiem. Chodzi o wypracowanie nowego zawodu, który byłby pomocny i pozwoliłby zracjonalizować wykorzystanie kompetencji lekarzy” – powiedziała Szczurek-Żelazko.

"Wiele zadań przed nami. Konkretne projekty przygotowujemy” – zadeklarowała.