Nie mamy żadnych informacji o incydentach, które by uniemożliwiły otwarcie lokalu wyborczego, w związku z tym zgodnie z planem zostały otwarte - powiedziała w niedzielę szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. Dodała, że na ten moment głosowanie przebiega bez zakłóceń.

W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza.

"Nie mamy żadnych informacji o incydentach, które by uniemożliwiły otwarcie lokalu wyborczego, w związku z tym zgodnie z planem zostały otwarte, oczywiście oprócz lokali odrębnych, obwodów odrębnych w szpitalach, one w późniejszych godzinach zostaną otwarte" - powiedziała w niedzielę Polsat News Pietrzak.

Dodała, że "póki co wszystko przebiega bez zakłóceń". Jak mówiła, "w półkuli zachodniej już zostało zakończone głosowanie o 6 rano najpóźniej zostały zamknięte lokale wyborcze, a półkula wschodnia już rozpoczęła głosowanie, także jesteśmy w trakcie".

Szefowa KBW poinformowała także, że wczoraj "miały miejsce dwa incydenty, które spowodowały, że komisarze musieli podjąć decyzje o zmianie lokali i siedzib obwodowych komisji wyborczych".

Dodała, że w jednym przypadku doszło do wybuchu pieca, co spowodowało konieczność przeniesienia lokalu wyborczego, a w drugim przypadku miał miejsce pożar budynku, w którym mieścił się lokal wyborczy.

Pytana, o czym należy pamiętać udając się do lokalu wyborczego przypomniała, że należy zabrać dokument ze zdjęciem, który potwierdzi naszą tożsamość. Jak mówiła, w lokalu wyborczym otrzymamy dwie karty do głosowania - jedną w wyborach do Sejmu, drugą - do Senatu. Mówiąc o tym, co należy zrobić, żeby oddać ważny głos powiedziała, że "należy postawić jeden znak X w jednej kratce przy nazwisku jednego kandydata".

PKW w dzień wyborów ma mieć cztery konferencje prasowe. Pierwsza zaplanowana została na godz. 10, następna na godz. 13.30 kiedy podane zostaną dane o frekwencji z godz. 12. Trzecia konferencja ma się odbyć o godz. 18.30 - wtedy ma zostać podana frekwencja według stanu na godz. 17. Ostatnia konferencja PKW planowana jest na godz. 22.

Po zakończeniu ciszy wyborczej stacje TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego. Będą to informacje o procentowym poparciu dla ogólnopolskich komitetów wyborczych w skali całego kraju, podziale mandatów oraz frekwencji wyborczej.

Do zakończenia głosowania trwa cisza wyborcza. Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania w określony sposób. Jak wskazuje Państwowa Komisja Wyborcza, nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych.

Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można natomiast zachęcać do pójścia do urn wyborczych.

PKW zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub do prokuratury.