Od czterech lat obserwujemy proces niszczenia państwa - powiedział w niedzielę szef PO Grzegorz Schetyna podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Lider PO mówił też o m.in. polityce zdrowotnej, senioralnej, walce ze smogiem.

Grzegorz Schetyna w swoim przemówieniu podczas konwencji KO podkreślał, że obserwujemy "proces niszczenia państwa przez ostatnie cztery lata". "To kwestia praworządności, Trybunału Konstytucyjnego, zamachu na niezależność sądów i niezawisłość sędziów, zniszczenie niezależnej prokuratury, ale także ograniczone inwestycje, to kwestia samorządności, która jest ograniczana, zabieranie kompetencji, zabierane pieniądze, ograniczana lokalna władza" - mówił.

"To co zostało zniszczone, a boli najbardziej w świecie, to pozycja Polski - polska polityka zagraniczna, która przestała dzisiaj istnieć. My mówimy dzisiaj dość, dość tych zniszczeń" - zaznaczył Schetyna.

Według lidera PO niezależna służba cywilna została w Polsce zniszczona, podobnie jak zaufanie między ludźmi. "Zaufanie, otwartość, tolerancja – tego wszystkiego dziś nie ma" – dodał.

W ocenie Schetyny podczas rządów PiS m.in. "zniszczono polskie zdrowie". Podkreślił, że "polityczny, partyjny wpływ na ochronę zdrowia powoduje, że to zdrowie nie jest chronione", a według niego "to jest polityka PiS".

Jako przykład podał m.in. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu, który oraz Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SOR), które "mają kłopoty z funkcjonowaniem, gdzie tworzą się gigantyczne kolejki, już nie tylko wielogodzinne, ale kilkudniowe". "To brak dobrej, uczciwej, rzetelnej wyceny usług na SOR-ach, to jest to, co doprowadza do ogromnego zadłużenia szpitali powiatowych, ale też i szpitali wojewódzkich, to co powoduje ograniczenie najpierw łóżek, potem oddziałów". Ocenił, że "polityka PiS, to jest polityka rujnowania służby zdrowia".

Zapewnił, że Koalicja Obywatelska ma pomysły, jak to naprawić. "Mówimy o SOR-ach, mówimy o skróceniu do 60 minut przyjmowania pacjentów na SOR-ach, mówimy o asystentach i podziale pracy, o tym, żeby lekarz mógł stawiać diagnozę, a inne rzeczy były załatwiane przez innych" - podkreślił.

Odniósł się też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który - jak powiedział - "uważa, że w służbie zdrowia jest wszystko świetnie, bo on otrzymał kule, które przywieziono mu do domu, a w szpitalu na Szaserów ekskluzywny gabinet jednoosobowy". "Prezesie Kaczyński, tak nie wygląda służba zdrowia" - dodał.

Schetyna zapewniał: "będziemy wiele robić w tej kwestii, ale potrzebny jest impuls". Przypomniał niedawne spotkanie w Brukseli z przyszłą przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen, w którym uczestniczył wraz z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Podkreślił, że było ono poświęcone także zapewnieniu odpowiedniej opieki zdrowotnej Polakom, tak, żeby "mogli się leczyć w taki sam sposób, jak Francuz, Włoch, czy Niemka".

"Przygotowujemy program pilotażowy na europejski program walki z rakiem, ale także na to, żeby w budżecie, w następnej perspektywie finansowej, żeby tam już znalazły się pieniądze na europejski program ochrony zdrowia, której Polska będzie ważną częścią" - mówił.

Zapewnił, że KO będzie tym się zajmowała "od pierwszego dnia" po jesiennych wyborach, natomiast teraz - jak dodał - "musimy postawić dobrą diagnozę". "Nie może być tak, że miasta, samorządy, które chcą leczyć, chcą pomagać, które tak jak w Warszawie chcą dofinansowywać przeglądy zdrowia seniorów, dostają informację od agencji rządowej, że nie mogą tego robić, ponieważ Ministerstwo Zdrowia nie chce przyjąć do wiadomości tego, co się dzieje w polskiej służbie zdrowia" - dodał lider PO.

Szef PO odniósł się także do kwestii seniorów, aby mówić nie tylko o nich w kampanii wyborczej, co - jak zarzucił - robi Prawo i Sprawiedliwość. "My o trzynastej emeryturze mówiliśmy dwa i pół roku temu" - mówił. "To należy się seniorom dlatego, że jesteśmy im to winni. Musimy zainwestować w srebrne pokolenie i my jako Koalicja Obywatelska to zrobimy" - podkreślił.

Dodał, że pakiet dla seniorów znajduje się w programie KO. "To kwestia możliwości otrzymania akcji spółek Skarbu Państwa (dla) tych, którzy wejdą w wiek emerytalny, a będą mieli tzw. wysługę lat. Chcemy sięgnąć i chcemy dać szansę tym, którzy się opiekują, żeby mogli liczyć na czek 1000 zł raz w miesiącu. To kwestia także urlopów wytchnieniowych - to wszystko, co pokazuje, że o seniora musimy zadbać, to jest nasze wyzwanie, to jest wyzwanie dzisiejszej polityki" - mówił.

Wspomniał, że trzy lata temu PO złożyło projekt ustawy dotyczącej walki ze smogiem. Przywołał też dane, z których wynika, że obecnie ze względu na smog umiera rocznie ok. 40 tys. osób rocznie. "Koniec z truciem Polaków" - powiedział. "Nie można oszukiwać się, że chodzi o węgiel, że chodzi o miks energetyczny - chodzi o wszystko, chodzi o nasze zdrowie i życie, naszych rodziców i naszych dzieci, to jest kwestia międzypokoleniowa, to dotyczy nas wszystkich i dzisiaj twardo mówimy - koniec ze smogiem, skończymy z tym" - podkreślał szef KO.

Dodał, że należy z samorządami rozmawiać po partnersku m.in. w sprawie wymiany tzw. "kopciuchów" przy wsparciu z funduszy unijnych. "Jak może PiS skutecznie walczyć ze smogiem, jak może skutecznie walczyć o zdrowe powietrze, o zdrowe środowisko, jeżeli on walczy i z samorządami, i z Unią Europejską. To jest chyba jedyna taka partia w Europie, która może to robić i uważa, że to jest patriotyczne wyzwanie - walczyć z tymi, którym trzeba pomagać i wspierać" - mówił. Schetyna zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, któremu poradził, aby brał pieniądze z UE i przekazywał je samorządom.

"Jest pewna rzecz, która musi być dzisiaj powiedziana, bo coraz więcej tego - to kwestia afer. Zaczynało się od Misiewicza, wszyscy się uśmiechali, nie wiedzieli, czy nazywa się Misiewicz, czy Pisiewicz. Wiedzieli, że załatwiane są miejsca pracy w spółkach Skarbu Państwa" - mówił Schetyna.

"Z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc tych afer było i jest coraz więcej. Przypomnijmy - przecież KNF - ogromna afera, miliardy złotych stracone. Za chwilę Srebrna i dwie wieże prezesa Kaczyńskiego. Potem okazało się, że latanie samolotami rządowymi, to jest hobby posłów PiS i robią sobie z tego polityczną zabawę i promocję" - stwierdził Schetyna.

"Później ministerstwo sprawiedliwości - pan minister Piebiak i hejterzy. Prawa ręka Ziobry, która zajmuje się organizowaniem i koordynacją hejtu. Parę dni przerwy i co mamy - kamienice w Krakowie" - wyliczał. "Mamy szefa NIK, którego koledzy wyglądają, tak, jak widzieliśmy w telewizji" - dodał.

"To jest hańba i wstyd, że doprowadziliście do takiej sytuacji, że państwowi urzędnicy kompromitują nas wszystkich, kompromitują Polskę" - podkreślił. "Skończymy z tym" - zapewnił.

Schetyna przekonywał, że niektórzy obecni "urzędnicy od propagandy w PiS" mogliby uczyć tych z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. "Zniszczone zostały obyczaje, zniszczone zostały relacje, zniszczone zostało poczucie przyzwoitości" - powiedział. "I to niszczy PiS" - dodał.

"Od nas zależy, czy skończymy z tym za dwa tygodnie - 13 października, bo Polacy potrzebują dobrej władzy, żeby to zaufanie do władzy odbudować; chcą wierzyć tym, których wybierają" - ocenił.

Według niego obecna władza jest aferalna i oderwana od rzeczywistości. "Nie rozumie tego, co się do niej mówi i udaje, że ta rzeczywistość jest inna, niż naprawdę" - ocenił szef PO.

"Dlatego wyraźnie mówimy - to są kluczowe wybory do Sejmu i do Senatu - musimy być wszyscy razem" - podkreślił. "Wierzę, że te wybory przy naszej wielkiej determinacji przyniosą sukces i to zależy tylko od nas. Zwyciężymy" - dodał lider PO.

Schetyna przedstawił też kandydatów z wielkopolskich list KO do Sejmu, m.in. Mariusza Witczaka, Jarosława Urbaniaka, Bożenę Henczycę, Grzegorza Rusieckiego, Marzenę Budnik i Milenę Kowalską oraz do Senatu – Ewę Matecką, Wojciecha Ziemniaka i Janusza Pęcherza. "To ludzie twardzi, z różnych środowisk, których łączy przekonanie, że chcą budować dobrą przyszłość dla Wielkopolski i całej Polski" - zaznaczył.