Polska była przez ten cały czas okradana, polscy obywatele byli okradani na gigantyczne sumy - mówił w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński o czasach rządów PO-PSL podczas konwencji regionalnej PiS w Siedlcach.

"Prowadzimy kampanię pozytywną, rzadko odwołujemy się do tego, co było, rzadko odwołujemy się do tego, co robią nasi polityczni konkurenci i przeciwnicy, ale wydaje mi się, że czasem trzeba, że czasem warto, dziś jest taki dzień" - stwierdził Kaczyński.

Mówił, że do Siedlec dotarł konwój "cystern wstydu PO-PSL". "Do Polski przez lata, prawdopodobnie przez całe osiem lat, co dzień wjeżdżało 600 takich cystern, które były sprzedawane następnie bez akcyzy. Jedna cysterna to 40 tys. zł straty, 600 to 24 mln zł straty każdego dnia. Jeśli to podliczyć, to będziemy w ciągu tych ośmiu lat ok. 64 mld zł straty" - powiedział Kaczyński dodając, że to 8 mld zł straty każdego roku.

"To jest przykład tego, jak Polska była rządzona. Trudno sobie wyobrazić, żeby przemyt na tak wielką skalę nie był zauważany" - powiedział szef PiS.

W kontekście spraw dotyczących VAT, akcyzy, CIT i w mniejszym stopniu d PIT mówił, że "Polska była przez ten cały czas okradana, polscy obywatele byli okradani na gigantyczne sumy". "Jeżeli to podsumować, to można powiedzieć, że to razem wziąwszy więcej pieniędzy i to nawet licząc brutto tzn. nie odliczając polskich składek niż to, co uzyskaliśmy z Unii Europejskiej" - powiedział Kaczyński.

Jak dodał, "to jest dobrych kilka lat programu 500 plus, to jest jeszcze więcej lat programu trzynastej emerytury dla emerytów i to tylko i wyłącznie, jeżeli chodzi o te sprawy związane z paliwami, o te cysterny".

"Gdyby wziąć tę sumę w całości, to cały ten program realizowany łącznie z dopłatami dla rolników od hektara, to wszystko można było z tego sfinansować nie otrzymując pieniędzy z Unii Europejskiej. Oczywiście nam nie chodzi o to, żebyśmy nie otrzymywali tych dotacji unijnych, chcemy je mieć, ale proszę sobie wyobrazić, że mogliśmy mieć w ciągu tych ośmiu lat dwa razy więcej, bo to plus nasze pieniądze" - stwierdził prezes PiS.