Statek hiszpańskiej organizacji pozarządowej Open Arms otrzymał wczoraj zezwolenie na wpłynięcie do portu na Majorce. Jednostka, na której pokładzie przebywa 107 migrantów z państw afrykańskich, od ponad dwóch tygodni dryfowała w okolicach włoskiej Lampedusy.
Załoga liczyła, że migranci będą mogli tam zejść na ląd. Jednak przyjmowaniu migrantów kategorycznie sprzeciwia się włoski wicepremier Matteo Salvini. Zgoda Hiszpanii pojawiła się po niedzielnym zajściu, gdy kilka osób wyskoczyło ze statku, chcąc wpław dopłynąć do wyspy.
Niemiecki rząd od wielu miesięcy próbuje zbudować tzw. koalicję chętnych, która usprawni przyjmowanie migrantów spoza Unii Europejskiej i rozpatrywanie ich wniosków azylowych po tym, jak dotrą na teren jednego z państw obrzeżnych. Na początku września dojdzie w tej sprawie do spotkania ministrów spraw wewnętrznych Wspólnoty. Niemcy liczą, że wraz z Francją i kilkoma innymi państwami ogłoszą wtedy start nowego mechanizmu. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych już zapowiedziało, że Warszawa do koalicji nie dołączy.