Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha uważa, że "w ciągu około miesiąca będzie informacja ostateczna" w sprawie kandydatury szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego na wiceszefa NATO. Dodał, że "szanse są realne, bo gdyby nie były, to nie byłoby zgłoszenia tej kandydatury".

Z informacji PAP uzyskanych ze źródeł zbliżonych do kwatery głównej Sojuszu wynika, że Polska lobbuje, aby minister Szczerski został zastępcą sekretarza generalnego NATO, ale nie jest przesądzone, że dostanie on to stanowisko. Decyzję w tej sprawie ma podjąć osobiście sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg jeszcze przed przerwą wakacyjną.

Mucha pytany w TVP Info kiedy może zapaść decyzja w tej sprawie, i czy do jesieni, odparł, że według niego "w ciągu około miesiąca będzie informacja ostateczna". "Co innego objęcie stanowiska, a co innego decyzja. Decyzja, to nie w takim długim czasie" - dodał.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że "jesteśmy dzisiaj w tej grze, jeżeli chodzi o to stanowisko, i inni partnerzy NATO-wscy także się ubiegają". "Oczywiście, że szanse są realne, bo gdyby nie były, to nie byłoby zgłoszenia tej kandydatury"- dodał.

Pytany, co by to zmieniło dla Polski, gdyby Szczerski został wiceszefem NATO, Mucha zaznaczył, że "to zawsze jest dobrze, jeżeli Polacy zasiadają w takich miejscach gdzie są procesy decyzyjne".

Na uwagę, że były szef MON i MSZ Radosław Sikorski był kiedyś typowany na szefa NATO (w 2009 roku - PAP), Szczerski odparł, że "nie udało się".

Pytany, kto zastąpiłby ministra Szczerskiego w Kancelarii Prezydenta, gdyby objął funkcję zastępcy sekretarza generalnego NATO, Mucha odparł: "jesteśmy przygotowani na wszelkie ewentualności".

Dziennik "Polska The Times" podał w poniedziałek, że Szczerski - w ubieganiu się o stanowisko zastępcy sekretarza generalnego NATO - miał dostać poparcie Stanów Zjednoczonych. Według "Polski The Times" poparcie USA oznacza, że szanse Szczerskiego na objęcie stanowiska są znaczne - ale ostateczna decyzja ma zapaść do końca lipca. Jak podał dziennik, powołując się na swoich rozmówców w PiS, nazwisko Szczerskiego jest również w grze, jeśli chodzi o ewentualną obsadę stanowiska komisarza UE.

Sam Szczerski do doniesień prasowych odniósł się w poniedziałek w radiowej Jedynce. Na pytanie, czy walczy o to, żeby być wiceszefem NATO, odpowiedział: "Oczywiście decyzja jest nie moja, więc nie ja ją będę ogłaszał". Przyznał, że cieszy się, że jego nazwisko pada w pozytywnym kontekście. "Mogę powiedzieć tylko jedną rzecz: na pewno pan prezydent wyraził zgodę, żebym wstawił moje nazwisko do puli".

Teraz zastępczynią sekretarza generalnego NATO jest Amerykanka Rose Gottemoeller, która była wcześniej podsekretarzem stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego. Jej kadencja kończy się jesienią.

Zastępca sekretarza generalnego NATO to drugie najważniejsze stanowisko urzędnicze w Sojuszu Północnoatlantyckim. Według nieoficjalnych informacji Stoltenberg ma zdecydować o jego obsadzie przed przerwą wakacyjną w Sojuszu. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy