Tylko do początku 2018 r. z Bliskiego Wschodu do Europy powróciło ok. 1,5 tys. bojowników Państwa Islamskiego (IS), wywodzących się z państw UE - wynika z opublikowanego w sobotę raportu hiszpańskiego think tanku Instytut ds. Bezpieczeństwa i Kultury (ISC).



Z dokumentu opracowanego przez madrycki ośrodek wynika, że poważne ryzyko dla bezpieczeństwa Hiszpanii stanowią marokańscy dżihadyści.

Zdaniem ISC w najbliższych miesiącach należy się spodziewać powrotu do UE ok. 5 tys. kolejnych dżihadystów walczących po stronie IS.

"Tak duża liczba powracających do UE bojowników Państwa Islamskiego stanowi dla bezpieczeństwa Europy zagrożenie bez precedensu" - ocenił współpracujący z ISC Carlos Echeverria, wskazując, że potencjalne ryzyko, którego "nie można lekceważyć", stanowią też powracające do Europy kobiety i dzieci dżihadystów.

Ekspert wskazał, że poważne zagrożenie terrorystyczne dla Hiszpanii płynie obecnie z Maroka, do którego do 2018 r. miało powrócić z Syrii oraz Iraku blisko 1,7 tys. bojowników IS.

Na piątkowej konferencji, w czasie której prezentowane dane, wskazano na wciąż silne wpływy IS w Hiszpanii. Przypomniano o aresztowaniu we wtorek w Madrycie 10 pochodzących z Syrii obywateli Hiszpanii, którzy sponsorowali tę organizację terrorystyczną.

Ze śledztwa wynika, że finansowanie działalności IS prowadzone było przez pochodzących z Afryki Północnej, głównie Maroka, muzułmańskich pośredników, którzy przekazywali gotówkę bojownikom IS. Unikanie przelewów miało chronić schemat finansowania terroryzmu przed ujawnieniem.