Pasjonaci regionalnej historii odnaleźli ślady obozowiska wojsk napoleońskich towarzyszących w 1807 r. cesarzowi Francuzów podczas jego pobytu w Kamieńcu (woj. warmińsko-mazurskie). Jeszcze w tym roku rozpoczną się tam badania archeologiczne.

Dawne miejsce stacjonowania elitarnych oddziałów francuskiej gwardii cesarskiej odnaleźli członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego "Galea" z Susza. Obozowisko znajduje się w pobliżu ruin pałacu w Kamieńcu, który przez dwa miesiące 1807 r. był kwaterą Napoleona Bonapartego. Cesarz spędzał tam czas ze swoją metresą hrabiną Marią Walewską.

Jak powiedział PAP Sebastian Zieliński ze stowarzyszenia "Galea", regionalni pasjonaci historii od wielu lat chcieli odszukać ślady obozowiska. Źródła archiwalne nie zawierały dokładnej lokalizacji. Z zachowanych opisów wynikało jedynie, że obóz znajdował się na płaskowyżu niedaleko Kamieńca, a do budowy i wyposażenia drewnianych baraków wykorzystano materiały ze splądrowanych wiejskich i miejskich budynków.

Członkowie stowarzyszenia wytypowali obszar do przeprowadzenia poszukiwań i uzyskali pozwolenia od wojewódzkiego konserwatora zabytków. Podczas ubiegłorocznej wyprawy odkryli tam skupisko blisko 200 artefaktów związanych z wojskami napoleońskimi. W miejscu dawnego obozowiska znaleźli m.in. liczne guziki gwardii cesarskiej, guziki pułkowe i inne, kulę armatnią i ołowiane pociski do muszkietów.

Znalazcy przekazali zabytki do Muzeum w Ostródzie, a miejsce odkrycia zostało objęte ochroną konserwatorską. W sierpniu tego roku rozpoczną się tam badania archeologiczne, które mają być kontynuowane przez pięć lat. Będzie to wspólne przedsięwzięcie stowarzyszenia "Galea" i ostródzkiego muzeum. Nazwa tego projektu "Finckenstein 1807" nawiązuje do roku pobytu Napoleona i dawnej nazwy Kamieńca, który należał do pruskiego arystokratycznego rodu von Finckensteinów.

"Mamy nadzieję, że nasza pasja poszukiwawcza w połączeniu z wiedzą naukową przyniesie fajne rezultaty i to miejsce stanie się w przyszłości nie tylko atrakcją historyczną ale też turystyczną regionu" - mówił Zieliński.

Napoleon przybył do Kamieńca 1 kwietnia 1807 r., wkrótce po zakończeniu kampanii zimowej, podczas której stoczył bitwę z wojskami rosyjsko-pruskimi pod Pruską Iławą. Przez dwa miesiące zarządzał stąd swoim imperium, przyjmował poselstwa, rozsyłał listy i wydawał dekrety.

Dla historyków cenne są również ślady pobytu w tym miejscu towarzyszącej Napoleonowi gwardii cesarskiej. Ta elitarna formacja liczyła ok. 11 tys. najlepszych żołnierzy. Miała chronić cesarza, a jednocześnie stanowiła strategiczną rezerwę Wielkiej Armii i była używana w decydujących momentach bitew. Poza gwardią w Kamieńcu stacjonowali również grenadierzy z dywizji gen. Nicolasa Oudinota.

Jak powiedział PAP Łukasz Szczepański z Muzeum w Ostródzie, tegoroczne badania w Kamieńcu będą polegały na systematycznej penetracji stanowiska archeologicznego przy pomocy wykrywaczy metali. Weźmie w nich udział kilkudziesięciu detektorystów, a odkryte przez nich znaleziska będą nanoszone na mapę. Ma to pozwolić na wstępne rozpoznanie struktury dawnego obozu gwardii cesarskiej.

Szczepański dodał, że w przypadku namierzenia dużej koncentracji zabytków, być może zostaną wykonane wykopy archeologiczne. Jego zdaniem, można jednak spodziewać się znacznego rozprzestrzenienia zabytków, bo w miejscu dawnego obozu znajduje się obecnie pole orne.

"Jest to pierwszy odkryty i udokumentowany konserwatorsko-archeologicznie obóz w Kamieńcu. Wiadomo jednak, że jednostki stacjonujące przy Napoleonie nie mogły obozować na tak niewielkiej przestrzeni, więc takich obozów jest pewnie więcej. Być może w przyszłości uda się je również odnaleźć" - ocenił archeolog. (PAP)

autor: Marcin Boguszewski