W środę Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie serii fałszywych alarmów bombowych w Warszawie i innych miastach na terenie kraju - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy tej prokuratury Łukasz Łapczyński.

Śledztwo zostało wszczęte w oparciu o materiały przekazane w środę prokuraturze przez Biuro do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji i dotyczy serii "zawiadomień w dniach 6-7 maja 2019 r. w Warszawie i innych miastach na terenie kraju o nieistniejących zdarzeniach, mających zagrażać życiu i zdrowiu wielu osób w postaci podłożenia ładunków wybuchowych w szkołach".

Jak przekazał PAP Łapczyński, prokuratura powierzyła przeprowadzenie śledztwa Wydziałowi do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Stołecznej Policji.

Prokuratura ze względu na dobro prowadzonego śledztwa nie informuje o zrealizowanych, realizowanych oraz planowanych czynnościach, a także dokonanych dotychczas ustaleniach. Przestępstwo, którego dotyczy śledztwo zagrożone jest karą 8 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałek, wtorek i w środę do szkół ponadgimnazjalnych docierały maile o podłożonych ładunkach wybuchowych. W poniedziałek, w pierwszym dniu matur, 122 szkoły zgłosiły do okręgowych komisji egzaminacyjnych, że otrzymały drogą mailową informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego. We wtorek, w drugim dniu sesji egzaminacyjnej, takich sygnałów było 663. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.(PAP)

Autorka: Natalia Kamińska