Gdyby to ode mnie to zależało, Marek Falenta nie powinien być ułaskawiony - powiedział w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

W minionym tygodniu RMF FM poinformowało o nadaniu przez prezydenta biegu wnioskowi o ułaskawienie biznesmena Marka Falenty. Rzecznik prezydenta tłumaczył w rozmowie z PAP, że to standardowa procedura i nie oznacza, że prezydent zamierza zastosować prawo łaski.

Wiceminister sprawiedliwości oświadczył w radiu RMF FM, że gdyby to od niego zależało, Marek Falenta nie powinien być ułaskawiony.

Jaki odniósł się także do twierdzeń obrońcy zatrzymanego w Hiszpanii biznesmena, według którego Falencie może grozić niebezpieczeństwo w polskim zakładzie karnym. Jaki podkreślił, że w polskim więzieniu Falencie nic nie grozi. "Będziemy pilnowali, żeby nic mu się nie stało, żeby sam czuł się bezpiecznie" - dodał.

Falenta został skazany w 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2,5 roku więzienia w związku z tzw. aferą podsłuchową. Ujawnione w tygodniku "Wprost" nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska. Chodziło o nagrywane od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. na zlecenie Falenty w warszawskich restauracjach osoby z kręgów polityki, biznesu i funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury i rozwoju - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę i szefa CBA Pawła Wojtunika.

Wyrok na Falentę uprawomocnił się w grudniu 2017 roku. Obrońcy biznesmena złożyli kasację do Sądu Najwyższego, zaś w styczniu ubiegłego roku do prezydenta Dudy trafił wniosek o ułaskawienie biznesmena.

Falenta miał stawić się w zakładzie karnym w celu odbycia kary 1 lutego, ale nie zrobił tego. Od tamtego momentu ukrywał się i był poszukiwany w związku z nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego, który trafił do jednego ze stołecznych komisariatów 6 lutego 2019 roku.

22 marca br. Wydział Kryminalny Komendy Stołecznej Policji poinformował sąd, że "skazany Marek F. nie został zatrzymany na podstawie listu gończego i opuścił terytorium Polski". Następnie 28 marca Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania Falenty. Do zatrzymania Falenty na podstawie ENA doszło 5 kwietnia w Hiszpanii.