Strona polska jest w trakcie rozmów z Komisją Europejską na temat przepisów rozporządzenia do ustawy o cenach prądu; to nie są łatwe rozmowy - poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.

"Wszystko musi być tak zrobione, żebyśmy z KE byli w porządku" - powiedział we wtorek dziennikarzom Tchórzewski, pytany o prace nad rozporządzeniem.

Jak dodał, do projektu w ramach konsultacji złożono bardzo dużo uwag. "Opinie podlegają +obróbce+ i konsultacjom, czasami potrzebne są dodatkowe pytania" - powiedział minister. Odnosząc się do możliwej daty publikacji rozporządzenia Tchórzewski stwierdził, że "sprawa jest dość trudna, bo za zmianą rozporządzenia idą pieniądze". "To musi być roztropnie zrobione, tym bardziej, że mamy konkretną ilość środków, a oczekiwania na te środki idą w górę" - dodał.

14 marca br. Ministerstwo Energii opublikowało projekt rozporządzenia wykonawczego do ustawy o cenach prądu. Projekt zawiera przede wszystkim formuły do określenia kwot rekompensat dla sprzedawców prądu za utrzymanie zeszłorocznych cen.

Ustawa z grudnia 2018 r. ustala na rok 2019 ceny dla odbiorców końcowych energii elektrycznej na poziomie ich cenników bądź taryf z 30 czerwca 2018 r. Różnica między ceną zakupu energii a ustaloną ustawą ceną sprzedaży będzie sprzedawcom rekompensowana ze specjalnego funduszu, zasilonego m.in. pieniędzmi ze sprzedaży dodatkowej puli uprawnień do emisji CO2. Projekt rozporządzenia wykonawczego, regulującego m.in. sposób wyliczania różnicy ceny do zwrotu ME opublikowało i przekazało do konsultacji w połowie marca.

W założeniu rozwiązania z rozporządzenia będą obowiązywać wstecznie od 1 stycznia, a sprzedawcy energii będą musieli się do niego dostosować także wstecznie, czyli rozliczyć się z odbiorcami, jeśli cena, po której sprzedawali od 1 stycznia nie odpowiada tej z ustawy. Projekt rozporządzenia zawiera formuły wyznaczania średnioważonej ceny energii na rynku hurtowym. Różnica między nią a ustaloną ceną sprzedaży będzie rekompensatą dla sprzedawcy. Cena ta będzie kalkulowana oddzielnie dla wszystkich typów umów zawieranych w 2018 i 2019 r. oraz dla transakcji samodzielnego zakupu przez odbiorcę końcowego na giełdzie.

Kwota zwracanej różnicy cen będzie iloczynem zużytego wolumenu oraz różnicy między średnioważoną ceną energii, powiększoną o "koszty pozostałe", a ceną energii, ustaloną ustawą, przy uwzględnieniu przewidzianego przez nią obniżenia akcyzy i opłaty przejściowej. W obliczeniach uwzględnia się punkty poboru energii danego odbiorcy i jego strefy czasowe.

"Koszty pozostałe" składają się z kosztów związanych ze świadectwami pochodzenia energii z OZE i świadectw efektywności energetycznej, kosztów własnych, kosztów bilansowania oraz marży sprzedawcy. Koszty związane ze świadectwami są kalkulowane w sposób wskazany w projekcie rozporządzenia, natomiast pozostałe koszty z tej grupy mają zostać oddzielnie opublikowane w obwieszczeniu Ministra Energii.(PAP)

autor: Wojciech Krzyczkowski