Z tego, co pamiętam, w poniedziałkowym spotkaniu przedstawicieli rządu z nauczycielami ma uczestniczyć również minister finansów Teresa Czerwińska - powiedział w sobotę rano szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

W poniedziałek 25 marca w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego dotyczące kryzysu w oświacie. Ze strony rządu mają w nim wziąć udział m.in. minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Pytany w sobotę rano w radiowej Trójce o to, czy do negocjacji z nauczycielami przystąpi również minister finansów Teresa Czerwińska, Jacek Sasin odpowiedział: "z tego, co pamiętam, również pani minister finansów ma w tych rozmowach uczestniczyć".

Sasin zadeklarował, że na posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego przedstawiciele rządu pójdą z "wolą porozumienia (...) i wolą poważnej rozmowy". "Natomiast przede wszystkim chodzi o to, żeby narysować pewien plan dalszego zwiększania płac nauczycielskich, tak jak to było w ostatnich trzech latach, łącznie z tym rokiem" - stwierdził.

Zapytany o to, czy ze strony rządu nauczyciele mogą otrzymać nową propozycję, Sasin odpowiedział: "Zobaczymy. Nie wybiegajmy w tej chwili w przyszłość. My jesteśmy zdeterminowani jako rząd, żeby płace nauczycielskie podnosić".

W piątek podczas rozmowy w Radiu Wrocław premier Mateusz Morawiecki mówił m.in. o tym, że że za rządów PiS udało się zmniejszyć biurokrację, co ułatwiło pracę nauczycielom. Zadeklarował, że minister edukacji Anna Zalewska zaproponuje dalsze działania w tym kierunku. "Chcemy, żeby pani minister Zalewska zaproponowała nowe działania wychodzące naprzeciw nauczycielom" - powiedział. Premier podkreślił, że "w ciągu kilku dni" minister zaproponuje listę takich zagadnień, które - jak powiedział ma nadzieję, "że będą bardzo dobrze odebrane".

Wszystkie trzy największe związki zawodowe działające w oświacie: Związek Nauczycielstwa Polskiego, Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych domagają się podwyżek wyższych niż proponuje rząd.

Od 11 marca w budynku kuratorium oświaty w Krakowie akcję okupacyjną prowadzą nauczyciele z sekcji oświatowej "Solidarności". W czwartek szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa poinformował, że jeżeli postulaty pracowników oświaty nie zostaną uwzględnione przez rząd, to w poniedziałek przedstawiciele "Solidarności" rozpoczną protest głodowy. Decyzja o proteście głodowym zapadła podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w Krakowie.

Procedury sporu zbiorowego w styczniu rozpoczęły ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność – Oświata" należący do FZZ, prowadzą referenda strajkowe. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. FZZ żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" żąda m.in. podniesienia płac w oświacie podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż o 650 zł od stycznia tego roku i kol

W piątek minister edukacji Anna Zalewska zaapelowała do nauczycieli o niezakłócanie przebiegu egzaminów. "Centralna Komisja Egzaminacyjna jest przygotowana do przeprowadzenia egzaminów, w szkołach powołano już zespoły nadzorujące. Zwracam się do wszystkich nauczycieli z prośbą o to, by byli przy swoich uczniach" – powiedziała. Kilka godzin później szef ZNP Sławomir Broniarz podkreślił, że to, czy dojdzie do strajku, zależy wyłącznie od szefowej MEN. "Jeżeli pani minister mówi: +opamiętajcie się+, to ja ten apel traktuję jako apel do koleżanek i kolegów w rządzie: do ministra finansów, do pana premiera, do posłów PiS, aby opamiętali się i nie doprowadzali do sytuacji, w której rzesza kilkuset tysięcy nauczycieli 8 kwietnia odmówi podjęcia pracy" – powiedział.(PAP)

autorka: Katarzyna Florencka