Szef rządu Luksemburga Xavier Bettel oświadczył w piątek rano, wchodząc do budynku Rady Europejskiej, w którym odbywa się unijny szczyt, że najlepszą opcją w sprawie brexitu byłoby kolejne referendum i pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Bettel powiedział, że szanse na przyjęcie przez Izbę Gmin porozumienia rozwodowego Zjednoczonego Królestwa z UE ocenia na "50 na 50".

Zaznaczył jednocześnie, że najlepszym możliwym rozwiązaniem w kwestii brexitu byłoby rozpisanie nowego referendum i pozostanie W. Brytanii w UE. Powiedział też, że May, która w czwartek przebywała w Brukseli, jest już w Londynie. "To dowód na to, że chce zrobić wszystko, co może, aby przyjęte zostało porozumienie" - wskazał.

Bettel zabrał głos po tym, jak przywódcy UE zgodzili się na możliwość przedłużenia brexitu, ustalając nowe daty graniczne wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE.

Przywódcy 27 krajów UE uzgodnili w czwartek późnym wieczorem w Brukseli dwa scenariusze przedłużenia brexitu. W pierwszym, jeśli Izba Gmin zaakceptuje porozumienie rozwodowe w przyszłym tygodniu, przedłużenie nastąpi do 22 maja. Jeśli nie zaakceptuje, brexit miałby nastąpić 12 kwietnia.

Rozmowy trwały ponad siedem godzin i porozumienie udało się osiągnąć dopiero późnym wieczorem. Tuż po spotkaniu w gronie "27" przywódcy opuścili budynek Rady Europejskiej, Tusk spotkał się z May, a następnie wynik wielogodzinnych negocjacji zaprezentował dziennikarzom i powiedział, że udało się porozumieć z Londynem w sprawie przedłużenia brexitu.

Z konkluzji przyjętych przez przywódców wynika, że w przypadku drugiego scenariusza unijna "27" oczekuje, że przed 12 kwietnia Zjednoczone Królestwo określi dalsze działania do rozważenia przez Radę Europejską.