Rada Miasta Gdańska zdecydowała w czwartek o rozbiórce pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego oraz zmianie nazwy skweru noszącego dotychczas imię kapłana. Wcześniej na tej samej sesji radni pozbawili duchownego tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska.

Za przyjęciem obu uchwał podczas sesji Rady Miasta głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Wszystko dla Gdańska. Radni PiS nie brali udziału w głosowaniu.

W uzasadnieniu obu uchwał powołano się na nowe i nieznane wcześniej informacje dotyczące życiorysu ks. Henryka Jankowskiego, które rzucają nowe światło na jego niektóre czyny i zachowania.

Wcześniej na tej samej sesji radni podjęli uchwałę pozbawiającą ks. Jankowskiego honorowego obywatelstwa miasta Gdańska.

W grudniu 2018 r. w "Dużym Formacie", magazynie "Gazety Wyborczej", opublikowano reportaż "Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?", w którym kapelan Solidarności, wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku Henryk Jankowski został oskarżony m.in. o seksualną przemoc wobec nieletnich.

Publikacja wywołała falę protestów przeciwko czczeniu pamięci duchownego. W nocy z 20 na 21 lutego br. doszło do przewrócenia pomnika ks. Jankowskiego, który stanął w 2012 r. w sąsiedztwie kościoła św. Brygidy w Gdańsku staraniem społecznego komitetu. Środki na budowę pomnika pochodziły głównie ze zbiórki przeprowadzonej przez komitet. Za zgodą Rady Miasta Gdańska monument stanął na miejskim skwerze, który otrzymał też imię ks. Jankowskiego.

Sprawcy obalenia pomnika przesłali portalowi Oko.press kilkustronicowy manifest, w którym napisali, m.in. że podjęli działanie, którego celem było "symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego".

23 lutego kilkudziesięciu pracowników Stoczni Gdańskiej na powrót ustawiło monument mimo stanowiska władz miasta, że takie działanie wymaga zgody magistratu.