Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna otrzymał upoważnienie do sfinalizowania i zawarcia Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego - poinformował w czwartek po posiedzeniu zarządu krajowego PO poseł Mariusz Witczak. Taka koalicja pozwoli nam wygrać z PiS - ocenił.



Na początku lutego grupa b. premierów i szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o powstanie Koalicji Europejskiej i stworzenie szerokiej listy w wyborach do PE. Autorzy apelu zwrócili się do "odpowiedzialnych sił i środowisk politycznych, samorządowych i obywatelskich" o wystawienie "jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE". Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz Grzegorza Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.

Jak poinformował Witczak, na środowym posiedzeniu zarząd Platformy upoważnił lidera partii do sfinalizowania i zawarcia Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ponadto, przyjęto zasady i regulamin wyłaniania kandydatów, którzy wezmą udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kandydatów koalicji - zgodnie z zapowiedzią Witczaka - poznamy w marcu.

Zarząd PO - jak dodał poseł PO - wysłuchał również informacji o dotychczasowych rozmowach nt. utworzenia Koalicji Europejskiej na najbliższe wybory do PE. "Przedyskutowaliśmy szereg kwestii związanych z przygotowaniem Platformy i całego nowego projektu, nowego bloku do wyborów europejskich" - dodał poseł PO.

Rzecznik PO Jan Grabiec podkreślił, że zarząd PO decyzję o utworzeniu koalicji podjął jednomyślnie. "Jesteśmy zdeterminowani i zdecydowani. Czekamy na podobne stanowiska ze strony pozostałych partnerów" - mówił.

Zdaniem polityka, finalizacja koalicji do PE powinna dokonać się w ciągu najbliższych dni. "Jest jeszcze kilka dni na sfinalizowanie tych porozumień po to, żeby można było za kilka, kilkanaście dni wystartować z kampanią wyborczą" - stwierdził Grabiec.

Rzecznik Platformy wskazywał, że ostateczny kształt list zależy od regionalnych struktur PO, zarządu krajowego, a przede wszystkim - od partnerów w koalicji. "Dla nas jest oczywiste, że jako podmiot największy w koalicji musimy posunąć się i zrobić miejsce dla naszych partnerów koalicyjnych. Pewnie listy te będzie nieco trudniej ułożyć, niż to zwykle bywało" - oświadczył.

Poseł PO Andrzej Halicki stwierdził, że majowe wybory do PE to najważniejsze wybory od 1989 r., w których zmierzą się dwa bloki - blok, którego celem jest odbudowanie pozycji Polski w Europie i blok "za którym kryje się polexit i marginalizacja na scenie europejskiej".

"Będziemy walczyć o to, by unijny budżet był jak największy, by przypominał to, co wynegocjowaliśmy w poprzedniej kadencji, żeby wspólna polityka rolna była utrzymana, żeby fundusze spójności płynęły do Polski. Żeby to uzyskać, wszyscy w wyborach powinni wziąć udział" - oświadczył.

16 lutego o dołączeniu do Koalicji Europejskiej zdecydował Sojusz Lewicy Demokratycznej. Dzień później taką decyzję podjęła też Rada Krajowa Partii Zieloni. Z kolei tworzona przez byłych polityków Nowoczesnej partia Teraz! dołączenie do koalicji ogłosiła 18 lutego. Zarząd Nowoczesnej podejmie decyzję w tej sprawie w piątek; w sobotę ma debatować o tym PSL.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę 26 maja.