Wicemarszałek Senatu Adam Bielan stwierdził, że "wiele na to wskazuje", iż będzie startował w wyborach do PE. Pytany o konwencję programową, która miałaby się odbyć 23 lutego, zaznaczył, że nie może tego oficjalnie potwierdzić, ale spodziewa się w tej sprawie komunikatu w najbliższym czasie.

Pytany w czwartek w radiowej Jedynce, czy będzie numerem jeden na liście PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu obejmującym woj. mazowieckie z wyjątkiem Warszawy, Bielan odpowiedział, że nie może tego jeszcze potwierdzić.

"Ale wiele na to wskazuje, że będę startować do Parlamentu Europejskiego z okręgu mazowieckiego" - dodał.

"Myślę, że przynajmniej liderów list będziemy w stanie ogłosić opinii publicznej w ciągu kilku, kilkunastu dni" - powiedział Bielan, który jest politykiem partii Porozumienie wicepremiera Jarosława Gowina, współtworzącej wraz z PiS i Solidarną Polską, Zjednoczona Prawicę.

Pytany o konwencję 23 lutego powiedział, że nie może tego potwierdzić oficjalnie, ale spodziewa się w tej sprawie komunikatu w najbliższym czasie.

O tym, że 23 lutego, to nieoficjalna data konwencji PiS, na której partia ta przedstawi program na 2019 r., napisała w czwartek "Rzeczpospolita".

"Konwencja programowa nie będzie dotyczyć tylko i wyłącznie wyborów europejskich. Kampania do Parlamentu Europejskiego rozpocznie się wraz z ogłoszeniem daty wyborów przez pana prezydenta Andrzeja Dudę i myślę, że to będzie miało miejsce już po 23 lutego" - powiedział.

"Na tej konwencji będziemy mówić o naszych generalnych propozycjach programowych na kolejną kadencję, również w wyborach sejmowych" - podkreślił Bielan.

Według niego Zjednoczona Prawica nie przegra wyborów, pomimo łączącej się szeroko przed wyborami opozycji. "Wydaje mi się, że mamy bardzo dużą szansę uzyskać najlepszy wynik. Pokazują to sondaże" - powiedział wicemarszałek Senatu.

"Przede wszystkim idziemy do tych wyborów mocni spełnieniem obietnic, które ogłaszaliśmy przed wyborami w 2015 roku. Myślę, że żaden rząd w dotychczasowej historii Polski nie może się pochwalić realizacją tylu postulatów programowych przedwyborczych" - ocenił.

Zaznaczył, że wybory do PE będą bardzo ważne "dla polskiej sceny politycznej, ale będą przede wszystkim bardzo ważne dla Unii Europejskiej".

"Jest bardzo wiele spraw, o których decyduje się w tej chwili w Unii Europejskiej - w jaki sposób otwierać się na migrantów, czy Polska powinna szybko przyjąć walutę euro i te kwestie będą z całą pewnością przedmiotem debaty przed wyborami do Parlamentu Europejskiego" - powiedział Bielan.

Zapewnił, że "od tej kwestii nie będziemy uciekać, będziemy mieć stanowisko w każdej z tych spraw".

Bielan mówił też, że cieszy się, że PiS - Zjednoczona Prawica jest według analityków przed wyborami do PE "na pudle" - wśród trzech największych delegacji partyjnych do PE.

"Pierwsza trójka ugrupowań delegacji partyjnych to jest Liga, włoska partia wicepremiera Matteo Salviniego, który niedawno odwiedzał Warszawę, żeby spotkać się m.in. z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim, niemiecka chadecja CDU, no i Prawo i Sprawiedliwość - Zjednoczona Prawica, więc cieszę się, że jesteśmy +na pudle+ - jesteśmy w gronie trzech największych delegacji partyjnych w Parlamencie Europejskim według analityków" - powiedział Bielan.