W mojej ocenie był taki moment, kiedy powinna policja zareagować bardziej zdecydowanie - powiedział we wtorek wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, komentując działania policji podczas ataku na dziennikarkę TVP Magdalenę Ogórek.

W Polskim Radiu 24 Zieliński był pytany o reakcję policji podczas ataku na Magdalenę Ogórek.

"Policja ma trudne zadanie, bo z jednej strony musi reagować na wszelkie przejawy łamania prawa, ale z drugiej strony też w tyle głowy gdzieś zawsze dowódca danego zabezpieczenia się zastanawia - słysząc to wszystko, co na co dzień my wszyscy też słyszymy - czy nie będzie potem zarzutów, że ta reakcja była za mocna" - powiedział wiceminister.

Dodał, że "policja musi reagować jednakowo, niezależnie od tego, jakie barwy polityczne towarzyszą danej manifestacji, zgromadzeniu publicznemu".

"Przez trzy lata udawało się nam przy każdej demonstracji, niezależnie od barw (...) zachować przede wszystkim taką regułę, że policja czyniła wszystko, by nie prowokować do eskalacji dalszych zdarzeń, tzw. zajść, tak jak to robiła policja na polecenie polityczne ewidentnie podczas rządów PO-PSL, choćby w przypadku marszów niepodległości 11 listopada" - powiedział.

Zaznaczył, że wydarzenia pod TVP "rodzą pytania, czy policja zareagowała wystarczająco stanowczo". "W mojej ocenie był tam taki moment, kiedy powinna policja zareagować bardziej zdecydowanie. To była ta chwila, kiedy pani redaktor Ogórek wsiadła do samochodu, a demonstranci atakowali samochód i zagrożenie dotyczyło także samej pani redaktor" - powiedział. Dodał, że ta sytuacja jest badana i oceniana.

Na początku lutego przed gmachem TVP Info przy pl. Powstańców w Warszawie kilkanaście osób utrudniało Ogórek odjechanie samochodem. W sieci pojawił się film, na którym słychać okrzyki kierowane w stronę Ogórek: "wstyd", "sprzedajna kłamczucha", "zatrudnijcie dziennikarzy". Do szyb jej auta protestujący przykleili zapisane kartki papieru. Dziennikarce udało się odjechać spod siedziby TVP Info po interwencji policji.

"Te działania powinny być potępione przez wszystkich, bo to są sytuacje niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa, w państwie gdzie chcemy, aby były poszanowane prawa obywatelskie" - komentował wiceminister. Dodał, że działania te często podejmują "środowiska i ludzie, którzy mają usta pełne haseł o demokracji, o prawach człowieka, o mowie nienawiści, a sami stosują czyny nienawiści"

Ocenił, że "takie sytuacje jak pod TVP Info to są czyny nienawiści wobec pani redaktor Magdaleny Ogórek". "Chcę wyrazić solidarność z nią i empatię; przekazać wyrazy takiego współodczuwania ludzkiego i obywatelskiego, bo to co ją spotkało, to jest coś niezwykle ohydnego, coś co powinno być po prostu karane" - dodał.