W najbliższy piątek 15 lutego Krajowa Administracja Skarbowa po raz pierwszy udostępni podatnikom wypełnione zeznania PIT-37 i PIT-38.
Będzie się można z nimi zapoznać do 30 kwietnia. Administracja skarbowa sporządzi je, bazując na otrzymanych informacjach PIT-11, PIT-8C, ubiegłorocznych zeznaniach podatkowych oraz rejestrach państwowych, w szczególności ZUS i PESEL.
Mimo tak szerokiego dostępu Krajowej Administracji Skarbowej do danych zeznanie przygotowane przez skarbówkę nie zawsze będzie ostateczne. Jeżeli podatnik będzie chciał uwzględnić określone ulgi, wyższe koszty uzyskania przychodów albo zmieniła się jego sytuacja rodzinna, będzie musiał zmienić zeznanie roczne przygotowane przez urzędników.

Zeznanie bez poprawek

Najczęściej zaakceptują zeznanie bez zmian albo nawet nic nie zrobią (co będzie równoznaczne ze złożeniem PIT 30 kwietnia – tzw. automatyczna akceptacja) osoby, które nie korzystają ze wspólnego rozliczenia, ani z ulg i odliczeń.
Podobnie postąpią podatnicy, którzy PIT-37 za 2018 r. rozliczyliby tak samo jak rok wcześniej, np. jako osoba samotnie wychowująca dziecko z uwzględnieniem ulgi prorodzinnej. KAS powinien uwzględnić obie te preferencje, bazując na ubiegłorocznym PIT oraz danych o dziecku z rejestru PESEL.
Nie zawsze jednak w momencie sporządzania zeznań fiskus będzie miał pełną wiedzę o wszystkich aktywnościach podatnika czy zmianach w jego sytuacji rodzinnej. Wówczas konieczna będzie modyfikacja przez podatnika, a nawet odrzucenie zeznania i rozliczenie się samodzielnie.

Zmiana sposobu rozliczenia

Zeznanie roczne będzie można zmodyfikować w szczególności w zakresie wyboru formy opodatkowania (wspólnie z małżonkiem albo jako osoba samotnie wychowująca dzieci) oraz organizacji pożytku publicznego, której chcemy przekazać 1 proc. podatku (zasadniczo KAS wpisze w e-PIT cel, który wybraliśmy w poprzednim zeznaniu).
– Zmiany w PIT-37 przygotowanym przez KAS będą musiały wprowadzić osoby, które w rozliczeniu za 2017 r. skorzystały z preferencji podatkowych, do których w 2018 r. utraciły prawo. Przykładem mogą być małżonkowie, którzy dotychczas rozliczali się wspólnie, a w 2018 r. zawarli intercyzę lub jedno z nich założyło firmę opodatkowaną stawką liniową, ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych lub kartą podatkową – wyjaśnia Katarzyna Konkol, konsultant podatkowy w MDDP.
Może być też odwrotnie, tzn. wspólnie z małżonkiem lub dzieckiem po raz pierwszy chce rozliczyć się osoba, która nabyła do tego prawo dopiero w zeznaniu za 2018 r. Wówczas będzie musiała zmienić PIT-37 wypełniony przez KAS.
Zeznanie wypełnione przez KAS będą też musieli zmienić rodzice odliczający wcześniej ulgę prorodzinną na dziecko pełnoletnie, jeżeli w 2018 r. przerwało ono naukę lub osiągnęło dochód powyżej 3 089 zł. Jeżeli KAS – bazując na ubiegłorocznym zeznaniu – uwzględni im tę ulgę, to będą musieli z niej zrezygnować.

Czego fiskus nie uwzględni

Kolejna grupa podatników, którzy będą musieli zmodyfikować zeznanie, to ci, którzy chcą skorzystać z odliczenia, którego fiskus nie uwzględni, ponieważ nie ma ani wiedzy, ani podstaw do tego, by to zrobić. Chodzi tu w szczególności o: ulgę na darowizny (w tym na cele kultu religijnego, krwiodawstwa, pożytku publicznego), ulgę rehabilitacyjną, odliczenie wpłat na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego.
Wszystkie te preferencje trzeba będzie uwzględnić w PIT-37 samodzielnie i następnie wprowadzone zmiany zaakceptować.

Wyższe koszty uzyskania przychodów

Przygotowany przez KAS zeznanie będą też musiały zmienić osoby, które chcą skorzystać z wyższych kosztów uzyskania przychodów, np. w związku z dojazdami do pracy do innej miejscowości środkami komunikacji publicznej. Można wpisać wartość wydatków faktycznie poniesionych, o ile podatnik posiada imienne bilety okresowe.
– Zmiany będą mogli również dokonać twórcy, którzy uprawnieni są do stosowania 50 proc. kosztów uzyskania przychodów, a płatnik im tego nie uwzględnił – wskazuje Katarzyna Konkol.

Odrzucenie e-PIT

Niekiedy jednak modyfikacja e-PIT w ogóle nie będzie możliwa i trzeba go będzie odrzucić i rozliczyć się samodzielnie. Chodzi tu przede wszystkim o sytuacje związane z koniecznością złożenia rocznego zeznania podatkowego na formularzu PIT-36, a nie PIT-37 (skarbówka wypełni PIT-36, a ponadto: PIT-36L i PIT-28 dopiero w rozliczeniu za 2019 r.).
Katarzyna Konkol wylicza, że dotyczy to m.in. osób, które w 2018 r.:
  • uzyskały przychody ze źródeł położonych za granicą;
  • prowadziły działalność gospodarczą opodatkowaną skalą podatkową;
  • uzyskały przychody bez udziału płatnika, np. ze sprzedaży rzeczy przed upływem sześ miesięcy od nabycia;
  • posiadają małoletnie dzieci, które uzyskały w 2018 r. dochody podlegające doliczeniu do dochodów rodziców.
– We wszystkich tych wypadkach właściwy dla podatnika staje się formularz PIT-36 zamiast PIT-37 – podkreśla Katarzyna Konkol.
Mimo wprowadzonych od 2018 r. nowości, odpowiedzialność za finalne rozliczenie dochodów zasadniczo nadal spoczywa na podatniku, dlatego zawsze warto sprawdzić prawidłowość zeznania sporządzonego przez fiskusa.
Natomiast podatnicy, którzy w ogóle nie będą chcieli lub mogli (ze względu np. na brak dostępu do internetu) skorzystać z usługi Twój e-PIT, w dalszym ciągu mogą składać do urzędu skarbowego zeznania podatkowe, tak jak robili to dotychczas, w tym w formie papierowej.
Nie zawsze, sporządzając zeznanie, fiskus będzie miał pełną wiedzę o wszystkich aktywnościach podatnika, np. darowiznach, wpłatach na IKZE