Trzaskowski został spytany podczas środowej konferencji prasowej, czy PO wystawi własnego kandydata w wyborach uzupełniających na prezydenta Gdańska.
"Będzie decyzja zarządu wkrótce w tej sprawie i na pewno przewodniczący (PO) o tym wtedy powiadomi. W tej chwili jest moment refleksji. My stronimy od komentarzy politycznych (...) w sobotę mamy pogrzeb i na pewno przyjdzie też czas, żeby mówić o decyzjach politycznych w kolejnych dniach" - powiedział Trzaskowski na konferencji prasowej przed siedzibą Biura Krajowego Platformy Obywatelskiej.
We wtorek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował PAP, że PiS nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenta Gdańska. "Wybory prezydenta Gdańska niespełna trzy miesiące temu dały jednoznaczne zwycięstwo śp. Pawłowi Adamowiczowi. W związku z tym Prawo i Sprawiedliwość podjęło decyzję, aby nie wystawiać własnego kandydata w nadchodzących wyborach uzupełniających" - powiedział.
W niedzielę wieczorem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w centrum miasta przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Miał 53 lata.
W samorządzie gdańskim Paweł Adamowicz zasiadał od początku jego powstania tj. od 1990 r.; w latach 1994-98 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska. W 1998 r. po raz pierwszy został prezydentem Gdańska i na funkcję tę wybierany był przez kolejne 20 lat.
W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Paweł Adamowicz został po raz szósty prezydentem Gdańska. Wygrał w II turze uzyskując 64,80 proc. głosów i pokonując kandydata Zjednoczonej Prawicy Kacpra Płażyńskiego.