Lech Wałęsa powiedział w środę w Gdańsku, że zrobi wszystko, aby jego syn Jarosław nie kandydował w przedterminowych wyborach o urząd prezydenta miasta. Syn b. prezydenta RP zajął trzecie miejsce w jesiennych wyborach w 2018 r.

"Będę robił wszystko, aby nie stawał (w szranki wyborcze). I to z różnych powodów. Ale oczekuję, że ktoś niezaangażowany i w tych dyskusjach i w tym wszystkim, że kogoś takiego wyszukamy" - powiedział dziennikarzom Wałęsa po wpisaniu się do księgi kondolencyjnej, wyłożonej w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku ku czci zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.