Celem działań prowadzonych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest wzmacnianie rodziny i jej ochrona. Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie został przedwcześnie umieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej – podkreślił w środę resort.

Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i niektórych innych ustaw, którego wnioskodawcą jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Proponowane zmiany zakładały m.in. zastąpienie definicji "członka rodziny" przez wprowadzenie "osoby doznającej przemocy domowej" i "sprawcy przemocy domowej". Z projektu wynikało, że sprawcą przemocy domowej nie jest osoba, która jednorazowo dopuściła się przemocy.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę na Twitterze, że projekt nowelizacji wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów. Jak podkreślił, każdy akt przemocy domowej – ten "jednorazowy" i ten powtarzający się – musi być traktowany stanowczo i jednoznacznie.

MRPiPS w przesłanym PAP środowym komunikacie przyznało, że projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie został przedwcześnie umieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej. "Projekt jeszcze nie został skierowany do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, a tylko uzgodnione projekty ustaw mogą być przedmiotem prac Komitetu Społecznego Rady Ministrów i Stałego Komitetu Rady Ministrów" – wyjaśniło ministerstwo.

Jak podkreślono, celem działań prowadzonych przez resort jest wzmacnianie rodziny i jej ochrona. "Zawsze jesteśmy po stronie słabszych. Jesteśmy przeciwko każdej przemocy i chcemy skutecznie chronić rodzinę. Dlatego procedury muszą sprawnie i skutecznie chronić ofiary" – dodano.

Resort podkreślił, że "każda osoba, której prawa lub dobra osobiste zostały naruszone w wyniku przemocy domowej, powinna zostać zdefiniowana jako jej ofiara". Nie ma znaczenia, czy takie działanie było jednorazowe, czy miało uporczywy, powtarzający się charakter. Tylko taka interpretacja powinna znaleźć się w projektowanych przepisach" – akcentuje MRPiPS.

W komunikacie zaznaczono także, że obowiązujące przepisy wymagają zmian, na co zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli. "System przeciwdziałania przemocy musi być skuteczniejszy, a rodzina lepiej chroniona" – oceniono.

Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie przewidywał także m.in. zmiany w procedurze Niebieskiej Karty. Według zaproponowanych przepisów, procedura Niebieskiej Karty mogłaby nastąpić bez zgody osoby doznającej przemocy domowej tylko "pod warunkiem, że grupa diagnostyczno-pomocowa w trakcie realizacji tej procedury uzyska zgodę tej osoby". W razie nieuzyskania zgody następuje zakończenie procedury Niebieskiej Karty.

Gdy osobą doznającą przemocy domowej jest dziecko, zgodę miałoby zastąpić zarządzenie sądu. W takim zarządzeniu sąd wskazuje osobę, w której obecności będą przeprowadzane działania podejmowane z udziałem dziecka w ramach procedury Niebieskiej Karty w sytuacji, gdy sprawcami przemocy domowej wobec dziecka są jego rodzice, opiekunowie prawni lub faktyczni.

W projektowanych przepisach proponowano ponadto wprowadzenie obowiązku zawiadomienia sprawcy przemocy domowej o wszczęciu procedury Niebieskiej Karty. W projekcie dodano, że dostęp do dokumentacji wytworzonej przy realizacji zadań przez grupę diagnostyczno-pomocową mają także osoba doznająca przemocy domowej i sprawca przemocy domowej.

Projekt 31 grudnia 2018 r. został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Po wpisie premiera, około południa, został usunięty ze strony.