Na Litwie zatrzymano grupę osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji – poinformowała w środę Prokuratura Generalna tego kraju. Do wiadomości publicznej nie podano, ilu jest zatrzymanych.

Jak zaznaczył podczas konferencji prasowej prokurator generalny Evaldas Paszilis, podejrzani o szpiegostwo „w ten czy inny sposób byli związani z partiami politycznymi”, które nie są reprezentowane w litewskim parlamencie.

Prokurator zaznaczył, że w toku śledztwa stwierdzono, iż „działalność podejrzanych zagraża bezpieczeństwu narodowemu”.

Dyrektor departamentu bezpieczeństwa państwa Darius Jauniszkis wskazał, że usiłowano wpłynąć na procesy polityczne w kraju.

"W tym celu werbowano osoby, które bezpośrednio bądź przy pomocy pośredników mogły tworzyć programy partii politycznych i ich struktury oraz sprzyjać rozwojowi rosyjskiej miękkiej siły w kraju” - powiedział Jauniszkis.

Do wiadomości publicznej podano jedynie dwa nazwiska osób podejrzanych. To były przewodniczący Socjalistycznego Frontu Ludowego Algirdas Paleckis, który w areszcie przetrzymywany jest od października br., oraz były przewodniczący prosowieckiej organizacji Jedinstwo, obywatel Rosji Walerij Iwanow.

Iwanow został zatrzymany z powodu posiadania broni, ale w środę zwolniono go z aresztu.

Algirdas Paleckis jest na Litwie znanym działaczem politycznym. Był jednym z negocjatorów wstąpienia Litwy do UE. W latach 2004-2007 był posłem litewskiego parlamentu z ramienia Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, ale w 2008 roku z powodu wewnętrznego konfliktu został z niej usunięty. Wówczas założył własną partię, Socjalistyczny Front Ludowy, z której odszedł na początku tego roku.

Socjalistyczny Front Ludowy i jego były lider Paleckis niejednokrotnie byli wymieniani w raportach litewskiego wywiadu w kontekście zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)