Europoseł Kosma Złotowski (PiS) powiedział w czwartek, że po przyjęciu w Parlamencie Europejskim rezolucji w sprawie niemieckich Urzędów ds. Dzieci i Młodzieży (Jugendamtów) Komisja Europejska będzie musiała na nią odpowiedzieć.

Złotowski uważa, że rezolucja "to dobry instrument dla polskiego rządu w rozmowach z rządem niemieckim". "Oczywiście nie tylko dla polskiego rządu - dla wszystkich innych, którzy uważają, czują, są przekonani, że Jugendamty stosują praktyki, których nie powinno się stosować w XXI wieku" – powiedział eurodeputowany.

Dodał, że rezolucja "potępia praktyki stosowane przez niemiecki Jugendamt, zwłaszcza te, które zabraniają dzieciom mówić w ich ojczystym języku, i zwłaszcza te, które powodują, że dzieci się wręcz wynarodawiają" – wskazał.

Zdaniem europosła, jest ona sukcesem dla rodziców z małżeństw mieszanych w Niemczech.

"Rezolucja wzywa Komisję Europejską, aby dokładnie sprawdziła procedury, które są stosowane przez niemieckie Jugendamty. To jest zapis, który sprawia, że KE będzie musiała wykonać jakąś pracę i będzie musiała poinformować Parlament Europejski o jej wynikach" – wskazał. (PAP)