Węgry nie będą przestrzegać żadnego punktu globalnego paktu migracyjnego ONZ - oświadczył szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto w środę po spotkaniu w Genewie z dyrektorem generalnym Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji Antonio Vitorino.

„Nie będziemy płacić, żeby można było szkolić przyszłych migrantów,(…) nie będziemy ukrywać, że z masową migracją wiążą się poważne zagrożenia w sferze bezpieczeństwa, i nie będziemy zapewniać migrantom takich samych usług jak płacącym podatki obywatelom węgierskim” – powiedział Szijjarto węgierskim dziennikarzom.

Oświadczył, że pakiet migracyjny jest całkowicie sprzeczny z interesami Węgier, gdyż zachęca do migracji zamiast dążyć do powtrzymania tego procesu.

Według ministra autorzy pakietu popełniają ten sam błąd, co wcześniej Unia Europejska w przypadku obowiązkowych kwot relokacyjnych, czyli praktycznie zapraszają do przyjazdu. Oszacował, że w okolicach Unii Europejskiej żyje 30-35 mln osób, które ze względu na swoją sytuację życiową mogą podjąć decyzję o opuszczeniu kraju.

Szijjarto dodał, że są jedna-dwie sprawy, w których Węgry mogą współpracować z Międzynarodową Organizacją ds. Migracji, na przykład pomoc w powrocie do domów wypędzonym społecznościom chrześcijańskim z Bliskiego Wschodu czy walka z przemytem ludzi.

Węgierski minister uczestniczył w Genewie także w konferencji na temat Afganistanu. Ocenił w związku z tym, że Afganistan i Azja Środkowa odgrywają istotną rolę z punktu widzenia bezpieczeństwa europejskiego, gdyż zagnieździły się tam organizacje terrorystyczne i może się zdarzyć, że także stamtąd ruszy do Europy fala migracji.

Dodał, że Węgry zwiększą swój udział w NATO-wskiej misji zapewniania bezpieczeństwa w Afganistanie z obecnych 106 do 136 osób, a także będą nadal przeznaczać 0,5 mln dol. rocznie na finansowanie szkolenia afgańskich sił bezpieczeństwa.

W lipcu Węgry oficjalnie zgłosiły Organizacji Narodów Zjednoczonych wystąpienie z procesu przyjmowania globalnego paktu migracyjnego (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration, GCM). Szijjarto oznajmił wówczas, że niezgodność stanowisk Węgier i ONZ w sprawie migracji jest nie do rozwiązania i Węgry zachowają swą dotychczasową politykę migracyjną, czego "nie zmieni żaden globalny pakiet".

Porozumienie to ma być pierwszym dokumentem kompleksowo regulującym międzynarodowe przepływy osób.

Wśród państw, które zdecydowały, że nie poprą paktu, jest Polska, Australia, Austria, Bułgaria, Czechy, Izrael i USA.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)