Przyjęty w niedzielę tekst umowy wyjścia W. Brytanii z Unii Europejskiej potwierdza kluczowe gwarancje dotyczące praw obywatelskich, w tym ponad miliona Polaków mieszkających w tym kraju. Ich realizacja będzie zależała od wyniku głosowania w Izbie Gmin.

Zapisane gwarancje wejdą w życie dopiero po tym, gdy umowa zostanie finalnie ratyfikowana przez brytyjski parlament oraz Parlament Europejski. Powinno do tego dojść przed 29 marca 2019 roku, kiedy upływa dwuletni okres negocjacji ws. opuszczenia Wspólnoty na mocy art. 50 unijnych traktatów.

Pomimo uzyskania porozumienia w Brukseli brytyjską premier czekają trudne tygodnie, aby przekonać parlament do poparcia wypracowanej przez nią propozycji. Sprzeciw wobec umowy wyjścia zapowiedziała m.in. wspierająca jej mniejszościowy rząd północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów, a także ponad 80 eurosceptycznych posłów rządzącej Partii Konserwatywnej.

W takiej sytuacji May musiałaby liczyć na poważny rozłam w opozycyjnej Partii Pracy, której lider Jeremy Corbyn i minister ds. Brexitu w gabinecie cieni Keir Starmer stanowczo zapowiedzieli w niedzielę, że także zagłosują przeciwko propozycji.

Według szacunków ekspertów, szefowa rządu ma niewielkie szanse na zwycięstwo w głosowaniu, ale - jak podkreślano - niepewny byłby wynik powtórnego głosowania, kiedy posłowie musieliby się mierzyć z realnym ryzykiem wyjścia ze Wspólnoty bez żadnego porozumienia z UE, co mogłoby mieć poważne negatywne konsekwencje dla brytyjskiej gospodarki.

May zapowiadała jednak wielokrotnie, że Wielka Brytania zagwarantuje podstawowe prawa obywateli nawet w przypadku wyjścia ze Wspólnoty bez porozumienia. Szczegółowy zakres jej propozycji nie jest znany.

Również premier Mateusz Morawiecki sugerował, że w przypadku odrzucenia porozumienia przez Izbę Gmin Polska jest gotowa podpisać z Wielką Brytanią oddzielną, dwustronną umowę ws. praw obywatelskich.

Potwierdzone w niedzielę unijne porozumienie - jeśli zostanie przyjęte przez wszystkie instytucje - będzie miało bezpośredni wpływ na ponad 3 miliony obywateli państw unijnych, w tym ponad milionową społeczność Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z ustalonym tekstem istotne zmiany w statusie prawnym Polaków wejdą w życie dopiero po zakończeniu okresu przejściowego, który ma trwać do końca 2020 r.

Ci, którzy znajdą się w Wielkiej Brytanii przed tą datą, mogą liczyć na zabezpieczenie niemal wszystkich swoich praw na mocy umowy wyjścia z UE. Obie strony mają możliwość wydłużenia okresu przejściowego, w którym niewiele się zmienia, poza tym, że Wielka Brytania nie będzie brała udziału w procesie decyzyjnym i nie będzie reprezentowana w instytucjach unijnych. Wciąż niejasne są też np. kwestie dotyczące praw wyborczych: głosowania i startowania w wyborach lokalnych.

Wszyscy obywatele UE, w tym Polacy, którzy będą legalnie przebywać w Wielkiej Brytanii, a także najbliżsi członkowie ich rodzin będą chronieni na mocy umowy o wyjściu, w tym będą nadal mieli prawo swobodnego przyjazdu do Wielkiej Brytanii także po wyjściu tego kraju z UE i nie będą podlegać spodziewanym nowym ograniczeniom migracyjnym. Nowo narodzone lub adoptowane dzieci par, w których co najmniej jedna osoba będzie miała nowy status chroniony, również będą wyłączone spod przyszłych, prawdopodobnie zaostrzonych przepisów.

Mieszkający w Wielkiej Brytanii obywatele państw unijnych po Brexicie będą jednak musieli obowiązkowo ubiegać się o "status osoby osiedlonej" (ang. settled status). Obecnie trwają testy systemu na wybranych grupach zawodowych, m.in. wykładowcach i pracownikach służby zdrowia, a publiczna rejestracja wszystkich 3,3 miliona obywateli UE rozpocznie się przed końcem marca 2019 roku i potrwa do końca czerwca 2021 roku.

Osoby ubiegające się o potwierdzenie swoich praw będą musiały wypełnić trzyetapowy wniosek, w którym potwierdzą swoją tożsamość, pobyt w Wielkiej Brytanii oraz niekaralność, a także będą musiały mieć ważny paszport biometryczny oraz dostęp do telefonu lub tabletu z systemem operacyjnym Android, który będzie konieczny do potwierdzenia tożsamości (specjalna aplikacja nie działa na urządzeniach marki Apple, np. iPhone, iPad).

W przypadku braku ważnego paszportu biometrycznego będzie możliwe wypełnienie aplikacji na podstawie dowodu osobistego, ale procedura będzie trwała dłużej i będzie wymagała przesłania dokumentu pocztą do wskazanego brytyjskiego urzędu.

Osoba wypełniająca formularz będzie miała prawo ubiegać się o uzyskanie statusu osoby osiedlonej (ang. settled status; przyznawany w przypadku pobytu rezydenta w Wielkiej Brytanii przez ponad pięć lat) lub tymczasowego statusu osoby osiedlonej (ang. pre-settled status; pobyt krótszy niż pięć lat), który można stracić w razie dłuższego wyjazdu z kraju.

Złożenie wniosku będzie kosztowało 65 funtów (ok. 320 zł) dla dorosłego - tyle samo, co uzyskanie dotychczas funkcjonującej karty stałego rezydenta - oraz 32,50 funta (ok. 160 zł) dla dziecka poniżej 16. roku życia. Wniosek będzie trzeba wypełnić dla każdej osoby w rodzinie osobno. Osoby, które wcześniej uzyskały już kartę stałego rezydenta (ang. permanent residence card), będą zwolnione z opłaty, ale również będą musiały wypełnić cały formularz.

Uzyskanie statusu osoby osiedlonej będzie także krokiem wymaganym do uzyskania brytyjskiego obywatelstwa, do którego konieczny będzie dodatkowy, szósty rok stałego pobytu w Wielkiej Brytanii. Ta procedura nie zostaje zmieniona; koszt złożenia wniosku o naturalizację wynosi 1330 funtów (ok. 6,5 tys. zł).

Brak uzyskania statusu osoby osiedlonej w terminie - przed końcem czerwca 2021 roku - może skutkować uznaniem pobytu danej osoby w Wielkiej Brytanii za niezgodny z prawem.

Według informacji dziennika "The Telegraph", przyszłe przepisy migracyjne po zakończeniu okresu przejściowego (w grudniu 2020 roku) będą zakładały ruch bezwizowy dla podróży turystycznych, a także 11-miesięczne wizy dla pracowników o niskich kwalifikacjach (wydłużone do dwóch lat dla osób do 30 roku życia), które będą także wiązały się z ograniczonymi prawami i uprawnieniami do zasiłków.

Jednocześnie prawdopodobnie zniesione zostaną kwoty dla wysoko wykwalifikowanych migrantów (np. lekarzy). Zniknie także preferencyjne traktowanie obywateli UE w porównaniu z osobami z reszty świata.

Szczegóły propozycji mają zostać przedstawione opinii publicznej na początku grudnia, tuż przed decydującym głosowaniem w Izbie Gmin, które jest spodziewane 10, 11 lub 12 grudnia.

Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 29 marca 2019 roku.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)