Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zapowiedział szefowej brytyjskiego rządu Theresie May, że Madryt zawetuje umowę między UE a Wielką Brytanią w sprawie warunków Brexitu. Domaga się on wcześniejszego, bilateralnego porozumienia z Londynem dotyczącego Gibraltaru.

Według dziennika “La Vanguardia”, w nocy ze środy na czwartek Sanchez miał wyjaśnić May, że głównym powodem sprzeciwu Madrytu wobec umowy o Brexicie jest brak osobnego hiszpańsko-brytyjskiego porozumienia w sprawie Gibraltaru. Do tego terytorium, należącego do Wielkiej Brytanii od 1713 r., roszczenia zgłasza Hiszpania.

Z kolei jak dowiedział się w czwartek po południu dziennik “El Pais”, w trakcie trwających rozmów między stroną brytyjską a UE pojawiła się szansa wpłynięcia na władze Hiszpanii w sprawie podpisania w niedzielę porozumienia o Brexicie. Stołeczna gazeta ustaliła, że negocjatorzy pracują nad takim sformułowaniem artykułu 184, który usatysfakcjonowałby socjalistyczny rząd Sancheza.

“Jego gabinet interpretuje dziś ten artykuł jako niejasny w kontekście przyszłych relacji między Gibraltarem a Unią Europejską” - napisał “El Pais”, wskazując, że istnieje też opcja zawarcia bilateralnego porozumienia z Brytyjczykami w sprawie Gibraltaru po niedzielnej umowie o Brexicie.

Tymczasem problemem dla umowy między Madrytem a Londynem mogą być wysunięte przez hiszpańską Partię Ludową (PP) żądania w sprawie Gibraltaru. Największe ugrupowanie parlamentarne, które do maja rządziło krajem, chce aby to brytyjskie terytorium zostało określone w umowie jako terytorium Hiszpanii.

“Nie ma innej opcji jak Gibraltar hiszpański. Zawsze utrzymywaliśmy takie stanowisko i teraz również pozostaniemy przy nim” - powiedział w środę sekretarz generalny PP Teodoro Garcia Egea.

W poniedziałek wieczorem szef MSZ Hiszpanii Josep Borrell zapowiedział, że jego kraj nie podpisze zaplanowanego na 25 listopada porozumienia w sprawie Brexitu bez wcześniejszej umowy między Madrytem a Londynem w sprawie Gibraltaru.

Borrell wyjaśnił, że gabinet Sancheza dopiero w ostatnich dniach zdał sobie sprawę, że projekt umowy w sprawie Brexitu w artykule 184 nie daje Madrytowi żadnych gwarancji na indywidualną umowę hiszpańsko-brytyjską dotyczącą Gibraltaru.

Były szef Parlamentu Europejskiego przypomniał, że umowa hiszpańsko-brytyjska na temat Gibraltaru musi zawierać szereg spraw dotyczących tego terytorium, m.in. praw pracowników, kwestii ochrony środowiska i rybołówstwa, bezpieczeństwa, a także polityki fiskalnej i funkcjonowania lotniska.

Marcin Zatyka (PAP)