Pracownicze Plany Kapitałowe będą sukcesem, jeśli w ciągu najbliższych kilku lat 50 proc. tych osób, które mogą uczestniczyć w programie, w nim pozostanie – oceniła dla PAP Biznes minister finansów Teresa Czerwińska. Dodała, że program jest kluczowy w wymiarze indywidualnym i makrogospodarczym.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych, zakładającą utworzenie powszechnego, dobrowolnego i prywatnego systemu oszczędzania, współtworzonego przez pracowników, pracodawców i państwo.

"Program PPK ma szansę powodzenia jeśli stanie się programem powszechnym. 11,5 mln to liczba osób, które potencjalnie mogą w nim uczestniczyć. Przystąpienie do programu jest automatyczne. Aby zrezygnować z udziału w PPK konieczna będzie natomiast deklaracja pracownika" - powiedziała PAP Biznes minister finansów.

"Jeśli spojrzymy na Wielką Brytanię, to tam cel na poziomie 90 proc. partycypacji został osiągnięty w kilka lat. Ja uważałabym za sukces, jeśli w ciągu najbliższych kilku lat 50 proc. osób, które mogą uczestniczyć w programie, w nim pozostanie" - dodała.

Według szacunków rządu Pracownicze Programy Kapitałowe mają dotyczyć około 11,5 mln pracowników i mają zapewnić dodatkowe oszczędności dla przyszłych emerytów, po ukończeniu przez nich 60. roku życia.

Rząd założył, że za rok na rynek kapitałowy od PPK wpłynie 6 mld zł, za dwa lata 12 mld zł, a od 2021 r. będzie dopływało 15 mld zł rocznie. To przy założeniu, że do PPK przystąpi trzy czwarte uprawnionych.

Zdaniem Czerwińskiej kluczem do powodzenia programu jest współpraca z pracodawcami.

"Trzeba pomóc pracodawcom przy uruchamianiu PPK. PFR będzie prowadził działalność informacyjną, zbuduje cały system. Od sprawności i partnerskiego traktowania pracodawców będzie zależało to, ile osób będzie uczestniczyć w programie" - powiedziała.

W ocenie minister finansów rynek kapitałowy, jako instrument do zasilania finansowego przedsiębiorstw, dzięki PPK zyska istotny zastrzyk finansowy.

"Jeśli chodzi o rynek kapitałowy to środki które będą gromadzone powinny być – i będą – inwestowane. W związku z tym rynek kapitałowy, jako instrument do zasilania finansowego przedsiębiorstw, zyska istotny zastrzyk finansowy. Otrzyma zastrzyk kapitału, który będzie wykorzystany na cele rozwojowe. Oznacza to obniżenie kosztu kapitału dla polskich przedsiębiorstw i łatwiejsze jego pozyskiwanie" - powiedziała minister PAP Biznes.

Czerwińska zaznaczyła też, że ustawa o PPK jest kluczowa zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i w wymiarze makrogospodarczym.

"W wymiarze indywidualnym ustawa o PPK jest kluczowa, ponieważ tworzy podstawę prawną do tego, aby powstał całkowicie powszechny, dobrowolny, prywatny system budowania oszczędności na emeryturę. System ten – co bardzo ważne – jest solidarny, partycypują w nim trzy strony – pracownik, pracodawca i państwo" - powiedziała minister finansów.

"Drugi wymiar to wymiar makrogospodarczy. Chcemy budować siłę polskiego kapitału, gromadząc oszczędności w Polsce. Chcemy, aby te oszczędności zmieniać na bardziej długoterminowe. Dziś Polacy zadłużają się na długi termin, a oszczędzają w bardzo krótkim. W ciągu 5 lat średni czas życia kredytu konsumenckiego wzrósł z 24 do 45 miesięcy. Chciałabym, aby ta ustawa była narzędziem, długoterminowego oszczędzania" - dodała.

Ministerstwo Finansów pracuje nad strategią rozwoju rynku kapitałowego.

"To (PPK i strategia rozwoju rynku kapitałowego - PAP) dwa koła napędowe, które będą się zazębiać. Z jednej strony łatwiejsza dostępność kapitału i niższy koszt, z drugiej strony SRRK, czyli rozwiązania, które pobudzają rynek kapitałowy w Polsce. To wszystko powinno dać silny impuls rozwojowy dla gospodarki, który jest niezwykle istotny kiedy gospodarka porusza się w cyklu. Przygotowujemy gospodarkę nie tylko na dobry czas, który mamy teraz, ale też na spowolnienie" - powiedziała.

Patrycja Sikora, Piotr Rożek (PAP Biznes)