Nam już jest na lotnisku Chopina za ciasno i bez dalszych inwestycji nie będziemy w stanie się na nim w ogóle rozwijać – mówił w piątek w trakcie Kongresu 590 w Jasionce prezes LOT Rafał Milczarski.

Milczarski był uczestnikiem jednego z paneli poświęconego Centralnemu Portowi Komunikacyjnemu.

Zdaniem prezesa LOT-u lotnisku Chopina zostało źle wybudowane, zaprojektowane i zostało obudowane przez miasto. „Rzeczywistość jest taka, że napotykamy już teraz na bardzo duże problemy na tym lotnisku. Musimy rozwijać się na innych lotniska. To fakt i nie trzeba nikogo przekonywać” - podkreślił.

Zdaniem Milczarskiego, „przespano moment”, w którym należało inwestować w infrastrukturę na warszawskim lotnisku.

W jego ocenie rynek lotniczy w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie. „Jesteśmy jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających rynków lotniczy w Europie i na świecie. A my nie nadążamy po prostu z infrastrukturą. Myślę, że powinniśmy z tej sytuacji wyciągnąć wnioski” – mówił.

Milczarski zaznaczył, że teren zarezerwowany pod CPK musi umożliwiać dodawanie kolejnych elementów infrastruktury transportowej.

„Centralny Port Komunikacyjny musi być dobrze przemyślany i dobrze zbudowany, dobrze zaplanowany. Uważam, że to może być, i pewnie będzie, elementem naszej przewagi konkurencyjnej” – powiedział.

Szef LOT zaznaczył, że spółka znajdzie sposoby, aby te wąskie gardła, które istnieją na lotnisku Chopina likwidować. „Ale oczywiście będziemy się rozwijać również na innych lotniskach zarówno w kraju, jak i za granicą” - zapowiedział.

„To, że mamy apetyt i nie są to mrzonki, niech świadczy fakt, że dzisiaj, w piątek, po raz pierwszy w historii przewieziemy ośmiomilionowego pasażera. To jest największa liczba pasażerów jaką kiedykolwiek w historii LOT przewiózł. Miałem nadzieję, że w tym roku uda nam się przewieźć 9 milionów pasażerów, jednak tej bariery w tym roku nie pokonamy” – dodał Milczarski.

Prezes LOT-u przypomniał, że w 2015 r. przewoźnik obsłużył 4,3 mln pasażerów. (PAP)

autor: Wojciech Huk