Strona rządowa i Stowarzyszenie „Marsz Niepodległości” porozumiały się, by godnie świętować Dzień Niepodległości! - poinformowali PAP szef KPRM Michał Dworczyk oraz rzecznik Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Damian Kita. Negocjacje zakończyły się w piątek tuż przed północą.

Strona rządowa i Stowarzyszenie „Marsz Niepodległości” porozumiały się, by godnie świętować Dzień Niepodległości! Sprawy organizacyjne zostały omówione i ustalone. Poinformowali o tym PAP szef KPRM Michał Dworczyk oraz rzecznik Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Damian Kita.

Przedstawiciele obu stron opracowali wspólny komunikat, w którym zapraszają wszystkich w niedzielę 11 listopada na godzinę 14:00 na rondo Romana Dmowskiego. Poinformowali także, że o godzinie 15:00 przewidziane jest przemówienie Prezydenta Andrzeja Dudy, a następnie marsz ruszy w stronę Stadionu Narodowego.

Dworczyk powiedział w rozmowie z PAP, że porozumienie nie zostało "spisane". "Ustaliliśmy ustnie zasady tego, w jaki sposób odbędą się wszystkie sprawy organizacyjne" - wyjaśnił.

W ustaleniu porozumienia uczestniczyli ze strony rządowej m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński oraz szef KPRM Michał Dworczyk, a organizatorów Marszu Niepodległości reprezentowali prezes Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Robert Bąkiewicz i wiceprezes Stowarzyszenia Witold Tumanowicz.

Portal "Niezależna.pl" poinformował po północy, że "na czele biało-czerwonego marszu 11 listopada, jako jedna z pierwszych grup zorganizowanych, będą szły Kluby +Gazety Polskiej+.

"Ich członkowie przyjadą z rozmaitych zakątków kraju. Spotykamy się 11 listopada o godz. 13:00 w okolicach Pomnika Żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej na pl. Małachowskiego" - czytamy na stronach portalu.

Prezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak. "#MarszNiepodległości i Marsz Biało-Czerwony będą skoordynowane w jeden wielki wspólny marsz, w którym każde zgromadzenie będzie mogło zachować swój własny charakter. Z niczego nie musimy rezygnować i idziemy razem!" - napisał Bosak.

Jak dodał: "najpierw będą szły władze państwowe, z odpowiednią ochroną, a później uczestnicy Marszu Niepodległości ze środowiskami narodowymi i społecznymi. Będą dwa legalne zgromadzenia w jednym wspólnym marszu, zabezpieczanym przez służby państwowe i Straż Marszu Niepodległości, a na koniec koncert na błoniach Stadionu Narodowego organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości".

"Proszę wszystkich o zaufanie do naszych reprezentantów, dołożyli oni wszelkich starań by ocalić Marsz Niepodległości z jego jedyną i niepowtarzalną atmosferą. We wspólnym marszu będą z nami także władze państwa. Zadbajmy o świetną atmosferę i oprawę. Do zobaczenia w niedzielę!" - napisał wiceprezes Ruchu Narodowego.

W nocy z piątku na sobotę biuro prasowe Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" poinformowało, że "11 listopada odbędzie się wielki, wspólnotowy marsz, który z godnością uczci setną rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości".

"Tym samym oddolna i społeczna inicjatywa, jaką jest Marsz Niepodległości, przejdzie jak co roku ulicami naszej Stolicy. Pomimo wielu kontrowersji i prób zablokowania naszej wspólnej wspaniałej inicjatywy, dzisiaj możemy stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że zwyciężyliśmy dla Polski, dla Polaków, dla pokoleń przeszłych i przyszłych" - czytamy w komunikacie.

W piątek rzecznik Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Damian Kita poinformował PAP, że odbywają się rozmowy między stroną rządową a stowarzyszeniem, które jest organizatorem odbywającego się od kilku lat w Warszawie 11 listopada Marszu Niepodległości. Prezes Ruchu Narodowego - współtworzącego Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, poseł Robert Winnicki pytany przez PAP, czy są jakieś postępy, jeżeli chodzi o rozmowy ze stroną rządową ws. marszu 11 listopada odparł, że "najprędzej późnym wieczorem można się ich spodziewać". Dopytywany, czy nadal te negocjacje się toczą, powiedział: "raczej teraz jest przerwa w tych negocjacjach, teraz obie strony wróciły do swoich wewnętrznych narad i wieczorem jest kolejna runda (negocjacji)" - powiedział Winnicki. W piątek wieczorem jeden z organizatorów Marszu Niepodległości Tomasz Kalinowski poinformował PAP, że rozmowy wznowiono i "będą zapewne trwały do późnych godzin nocnych".

Wcześniej w piątek Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w niedzielę 11 listopada o godz. 15 rozpocznie się wspólny Biało-Czerwony Marsz pod hasłem "Dla Ciebie Polsko", organizowany pod patronatem narodowym prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. "Zapraszamy wszystkich, by wspólnie i uroczyście oddać hołd naszym przodkom, patriotom i żołnierzom, którzy poświęcili życie, aby Polska była niepodległa. Zapraszamy do wspólnego świętowania" - czytamy w komunikacie resortu.

MON poinformował także, że marsz otworzą pojazdy wojskowe, kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego, orkiestra oraz żołnierze reprezentujący wszystkie formacje Sił Zbrojnych RP, niosący symboliczne 100 flag; zaprezentuje się kilkadziesiąt wojskowych pojazdów, w tym m.in. kołowy transporter opancerzony ROSOMAK, samobieżny moździerz RAK, zestaw przeciwlotniczy POPRAD i wyrzutnia rakietowa LANGUSTA. Za kolumnami wojskowymi i pododdziałami Wojska Polskiego przejdą uczestnicy marszu.

Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, po tym gdy w środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji w stolicy Marszu Niepodległości, ustalili, że 11 listopada w Warszawie zostanie zorganizowany "wspólny biało-czerwony marsz". Marsz zapowiedziany po spotkaniu prezydenta i premiera - zgodnie z ustaleniami - będzie miał charakter uroczystości państwowej, organizowany będzie przez rząd, a objęty patronatem przez prezydenta. Wszystko zmierza w dobrym kierunku" - powiedział Kalinowski".