Kwota zagrożona utratą funduszy UE w programach regionalnych zmalała z 700 do 460 mln euro - powiedział w piątek minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Jego zdaniem mobilizacja w wykorzystaniu funduszy UE w regionach przynosiła efekty.

Obecnie - jak powiedział minister - najtrudniejsza sytuacja jest w województwach kujawsko-pomorskim, gdzie zagrożonych 46 proc. rezerwy wykonania, a także w województwie podlaskim, gdzie zagrożonych jest 45 proc. W sumie z tytułu rezerwy zagrożonych jest 434 mln euro. Na rezerwę składa się "zamrożone" 6 proc. z każdego programu. Można je uruchomić dopiero po spełnieniu wszystkich warunków ustalonych przez Komisję Europejską.

Zatrzymana - zdaniem Kwiecińskiego - została gilotyna zasady n+3, która zobowiązuje do zwrotu niewykorzystanych w określonym czasie pieniędzy do Brukseli.

Z wyliczeń resortu wynika, że łącznie zagrożonych jest ok. 460 mln euro, z czego 26,3 mln euro może przepaść bezpowrotnie.

Minister zaznaczył, że Programy Regionalne rozliczone są w 16,6 proc. (stan na 31.10 20018), natomiast Programy Krajowe - w 22,7 proc.