SLD Lewica Razem chce wdrożyć program, który ograniczy śmiertelność na polskich drogach o połowę oraz ograniczy koszty finansowe związane z wypadkami. Koalicja proponuje m.in. zwiększenie kar pozbawienia wolności dl kierowców za świadome łamanie przepisów i doprowadzenie do groźnego wypadku.

"Na pewno lepiej zapobiegać, niż płacić potem za leczenie, za odszkodowania i wszystkie sprawy związane z tym, co się dzieje codziennie, a nikt do tej pory nie zrobił nic, żeby ten problem rozwiązać" - oświadczył szef SLD Włodzimierz Czarzasty podczas konferencji prasowej w Sejmie. Uczestniczyli w niej także przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej Wojciech Filemonowicz oraz prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych "Alter Ego" prof. Janusz Popiel.

Filemonowicz zwrócił uwagę, "że po polskich drogach porusza się około 80 proc. całkiem poprawnie kierujących pojazdami Polek i Polaków oraz kilkanaście procent kierowców, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego". "Czas najwyższy, aby z tym skończyć" - apelował. "Jeśli dane nam będzie przejąć odpowiedzialność za ten obszar, wprowadzimy w ciągu pół roku program reform, który w ciągu jednej kadencji doprowadzi do spadku śmiertelności i kosztów (finansowych związanych z wypadkami na drogach - PAP) o 50 proc." - zadeklarował.

Mówiąc o szczegółach proponowanych zmian wymienił m.in. wprowadzenie programu "zero tolerancji dla pijanych kierowców z odbieraniem pojazdów w uzasadnionych przypadkach włącznie" oraz zmianę taryfikatora mandatów, tak aby był dostosowany do zagrożeń i głównych przyczyn wypadków. Program przewiduje również "obniżenie limitu dopuszczalnego poziomu alkoholu oraz dopuszczalnej liczby punktów karnych dla młodych kierowców poniżej 21 roku życia".

W programie przewidziano powołanie w KPRM ośrodka koordynującego wszystkie działania w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego (brd) oraz przekształcenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Zespół Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. (PAP)

autor: Mieczysław Rudy