Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że prawdopodobnie nie spotka się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem podczas wizyty w Paryżu w tym miesiącu, ale że dojdzie do takiego spotkania na szczycie G20 w Argentynie (30 listopada-1 grudnia).

"Spotkamy się na G20 i prawdopodobnie będziemy się spotykać potem. Nie jestem pewien, czy będziemy mieli spotkanie w Paryżu. Prawdopodobnie nie" - powiedział Trump dziennikarzom.

"Niczego jeszcze nie zaaranżowaliśmy. (...) Udaję się do Paryża z innych powodów. Ale spotkamy się na G20" - dodał.

W październiku Kreml zapowiadał, że obaj przywódcy spotkają się 11 listopada w Paryżu w kuluarach obchodów 100. rocznicy zakończenia I wojny światowej i że ma to być "zwykłe spotkanie dwustronne". 2 listopada doradca Putina, Jurij Uszakow powiedział, że spotkanie prezydentów może się odbyć na szczycie G20 w Argentynie. Dodał, że byłoby to spotkanie "długie i merytoryczne". Zastrzegł zarazem, że spotkanie prezydentów w Paryżu nie będzie trwało długo.

AP odnotowuje, że także doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton mówił wcześniej, iż prezydent spotka się z Putinem w Paryżu.

Rosja sygnalizowała ostatnio, że jednym z tematów rozmów prezydentów w Paryżu może być kwestia dwustronnego układu INF, z którego USA zamierzają się wycofać. Ogółem Kreml opisywał cel spotkania prezydentów w Paryżu jako przedstawienie stanowisk obu stron.

Układ INF podpisany został w 1987 roku przez USA i ówczesny ZSRR. Przewiduje likwidację arsenałów nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego (IRBM) i średniego zasięgu (MRBM), a także zabrania ich produkowania, przechowywania i stosowania. (PAP)

az/ mc/