Prezydent USA Donald Trump napisał w czwartek na Twitterze, że odbył "bardzo dobrą" rozmowę z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i zapewnił, że rozmowy z Pekinem dotyczące handlu "rozwijają się bardzo ładnie", a on spotka się z Xi podczas szczytu G20 w Argentynie.

"Właśnie miałem długą i bardzo dobrą rozmowę z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Rozmawialiśmy o wielu sprawach, z dużym naciskiem na Handel" - napisał Trump.

"Te rozmowy rozwijają się bardzo ładnie, a spotkania są zaplanowane na G20 w Argentynie. Miałem też dobrą rozmowę o Korei Północnej" - dodał.

Wkrótce po tweecie prezydenta chińskie media państwowe podały, że Xi liczy na to, iż Chiny i USA mogą zabiegać o "stabilne i zdrowe relacje, oparte na wzajemnym zrozumieniu osiągniętym z Trumpem". Xi powiedział również, że zarówno on, jak i prezydent USA "życzą sobie rozwoju chińsko-amerykańskiej współpracy handlowej".

Dodał, że Chiny, USA, jak i globalna gospodarka odczuły już negatywne skutki sporu handlowego między Pekinem a Waszyngtonem, toteż należy zabiegać o wypracowanie takiego rozwiązania tego konfliktu, które będzie do zaakceptowania dla obu stron.

Xi zapewnił też, że Chiny i USA będą "promować denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego", a Pekin będzie nadal w tej sprawie "odgrywać konstruktywną rolę".

Wcześniej w czwartek premier Chin Li Keqiang spotkał się z grupą amerykańskich polityków i powiedział, że Chiny i USA mogą przezwyciężyć różnice zdań, a także pchnąć ponownie relacje na właściwy tor "w duchu wzajemnego szacunku".

Senator ze stanu Tennessee Lamar Alexander powiedział premierowi, że delegacja odwiedziła Chiny, aby "okazać szacunek dla wielkiego kraju i wielkiego narodu". "Wasz i nasz kraj są konkurentami, ale nie przeciwnikami, i wierzymy, że dzięki wzajemnemu szacunkowi będziemy dalej razem prosperować" - dodał.

Trump grozi ocleniem całego chińskiego eksportu do jego kraju, jeśli Państwo Środka nie zrezygnuje z niesprawiedliwej jego zdaniem polityki handlowej. Trump zarzuca Pekinowi wymuszanie transferu technologii od amerykańskich firm, nieuczciwe dotacje do rodzimego sektora technologicznego i brak wzajemności w barierach rynkowych i inwestycyjnych.

W środę doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow powiedział, że Trump dopuszcza jednak możliwość wycofania części taryf, jeśli negocjacje z Chinami w sprawie ich polityki handlowej będą obiecujące.

W poniedziałkowym wywiadzie telewizyjnym Trump wyraził nadzieję na - jak to ujął - "wspaniałą umowę" z Chinami, ale ostrzegł, że w przypadku braku porozumienia sięgnie po kolejne taryfy na produkty warte miliardy dolarów.

Waszyngton nałożył już karne cła na towary z Chin warte 250 mld dolarów rocznie, na co Pekin odpowiedział jak dotąd taryfami na produkty z USA o wartości 110 mld dolarów rocznie.

Szczyt w Buenos Aires odbędzie się od 30 listopada do 1 grudnia, ale AFP podkreśla, że ewentualne spotkanie Trumpa z Xi nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.(PAP)

fit/ mal/