Prezydent Legionowa Robert Smogorzewski, tak jak i inni posługujący się seksizmem i pogardą osobnicy, nie powinni mieć miejsca w przestrzeni publicznej i politycznej - uważa liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka. Za błąd uznała też brak reakcji rzecznika PO obecnego na konwencji Smogorzewskiego.

Chodzi o konwencję wyborczą, z której film nakręcony przez lokalną telewizję legionowską LTV, zamieścił w piątek na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Widać na nim jak prezydent Legionowa przedstawia kandydatów do rady miasta. Podczas jego wypowiedzi padały m.in. seksistowskie żarty pod adresem kandydatek jego komitetu do rady miasta.

Jak poinformowano w piątek, Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w PO. Kandydat był do tej pory zawieszony w prawach członka PO za start z własnego komitetu wyborczego. W sobotę rzeczniczka PiS Beata Mazurek, a także inne działaczki PiS, zażądały dymisji rzecznika PO Jana Grabca, który był na konwencji wyborczej Smogorzewskiego, wypowiadał się i wręczył prezydentowi Legionowa szablę ze słowami "Prowadź nas do boju".

Do sprawy prezydenta Legionowa odniosła się też Barbara Nowacka. "Pan Smogorzewski, tak jak i inni posługujący się seksizmem i pogardą osobnicy, nie powinni mieć miejsca w przestrzeni publicznej i politycznej" - stwierdziła.

Pytana, jak ocenia rolę rzecznika PO Jana Grabca, który był na konwencji, ale nie zareagował na słowa Smogorzewskiego, odpowiedziała: "Błąd, że nie zareagował, o ile słyszał".

"PO szybko pozbyła się pana Smogorzewskiego ze swoich szeregów. Liczę, że to zdarzenie spowoduje też oczyszczenie się innych partii - dziś hańbą dla PiS są Łukasz Zbonikowski czy Dominik Tarczyński" - dodała. Jak podkreśliła Nowacka, "dużo pracy przed polską polityką".W poniedziałek o reakcję na słowa Smogorzewskiego ze strony organizacji kobiecych, w tym m.in. Kongresu Kobiet oraz Barbary Nowackiej apelował w imieniu sztabu wyborczego kandydata na prezydenta stolicy Patryka Jakiego Piotr Guział.

"Gdzie jest Kongres Kobiet na tle których to pań tak chętnie fotografuje się pan Rafał Trzaskowski (kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stolicy-PAP), gdzie jest Barbara Nowacka, która wczoraj miała świetną okazję występując na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej, żeby zaprotestować przeciwko takim postawom pełnym pogardy dla godności kobiet i braku szacunku dla nich, a milczała. Czyżby 6 października 2018 r. zakończył się feminizm Barbary Nowackiej" - pytał Guział.

Podczas konwencji wyborczej, przedstawiając kandydatów do rady miasta, prezydent Legionowa o jednym z nich mówił: "Powiem szczerze, że nie byłem zadowolony, jak się urodził. Dzieci są takie brzydkie i zobaczcie, jaki ładny wyrósł, dorodny". Pod adresem innych dwóch kandydatek pada stwierdzenie: "Tutaj mamy dwie najbardziej chyba aktywne, powiedziałbym wręcz, że napalone". "No i pani od seksu" - dodaje Smogorzewski.

Na nagraniu widać jak obecny na konwencji rzecznik PO Jan Grabiec wręcza Smogorzewskiemu szablę ze słowami: "Prowadź nas do boju". W piątek wieczorem rzecznik PO poinformował, że Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie. W sobotę politycy PiS zaapelowali o odwołanie Grabca z funkcji rzecznika PO.

W niedzielę Smogorzewski opublikował na Facebooku film, w którym zwraca się do mieszkańców Legionowa. "Trwa brudna, polityczna wojna. Z ogólnopolskich mediów docierają do was nieprawdziwe informacje na mój temat. Znacie mnie od wielu lat, niektórzy od urodzenia. Wiecie, że jak każdy człowiek nie jestem doskonały, robię błędy. Ale czy jeden wieczór i kilka niedobrych zdań - za które jeszcze raz szczerze przepraszam - powinny przekreślić człowieka i nasze wspólne, szesnastoletnie dokonania w Legionowie? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuca kamieniem" - powiedział.

Prezydent Legionowa stwierdził, że dla dobra jego rodziny, "pewnie powinien zrezygnować". "Ale nie mogę tego zrobić dla mojej małej ojczyzny, miasta Legionowa, które szczerze kocham" - dodał.