Samorządy będą warczeć, a jak trzeba, to i ugryzą, jeżeli ktoś wyciągnie rękę po prawa obywateli – powiedział lider PO Grzegorz Schetyna podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej. Szef PO nazwał PiS "kastą milionerów, którzy przyjeżdżają do Warszawy załatwiać swe interesy".

Schetyna powiedział też, że z Warszawy dumni są zarówno warszawiacy od pokoleń, jak też ci, którzy dopiero zaczynają tutaj wielką przygodę swojego życia. "Jest tylko jeden typ, któremu się to miasto nie podoba, ale nie mówię tutaj o konkretnym człowieku – mówimy o całkiem nowej, tworzącej się kaście, o PiS-owskich milionerach, w całej Polsce" – dodał lider PO.

Wyraził pogląd, że kastę tę widać najlepiej w Warszawie, ponieważ "zjeżdżają do niej dogadywać swoje sprawy i załatwiać interesy". "Oni są źli, poirytowani, ale nie tylko Warszawa ich drażni. Drażni ich każdy niezależny samorząd, każde miasto, gmina, które jest niezależne, każdy prezydent, marszałek, radny, który nie pozwala im dotknąć lokalnego układu" – podkreślał lider PO.

"Każdy, kto będzie pilnował publicznych pieniędzy, kto nie będzie akceptował ich szwindli i machlojek, jest dla nich śmiertelnym wrogiem, +warczącym samorządem+, o którym mówił Kaczyński" – ocenił Schetyna.

"Potwierdzam to, samorządy będą warczeć, a jak trzeba, to i ugryzą, jeżeli ktoś wyciągnie rękę po prawa obywateli" – powiedział lider PO.